Pierwszy wspólny koncert te dwa zespoły zagrały w Suwałkach w maju 1992 roku. Do przywołania tamtych emocji muzyków zmobilizował ponownie SUM. Pomysł był strzałem w dziesiątkę – powrót „Legendy” po latach zgromadził kilka pokoleń publiczności.
Sobota „Na Starówce” to energia, jakiej dawno w Suwałkach nie było. „Drah” po reaktywacji poszedł na pierwszy ogień. Po zawieszeniu działalności artystycznej w 2000 r. o grupie nic nie było słychać. Z powrotami na scenę bywa różnie – czasem są udane, a czasem nie. Ta ostatnia opcja zespołu „Drah” na pewno nie dotyczy. Muzycy zeszli ze sceny dopiero po kilku bisach. Grupa wokalno-gitarowo-basowo-perkusyjna przypomniała o sobie w dobrym stylu.
Jak się łatwo domyślić, ogromne emocje towarzyszyły wyjściu na scenę „Armii”. Od czasu suwalskiego koncertu w historii grupy zdarzyło się wiele. Zespół założony w 1984 r. przez Tomasza Budzyńskiego, Roberta Brylewskiego i filozofa Sławomira Gołaszewskiego objeżdża obecnie Polskę w ramach trasy koncertowej, której przyświeca jeden cel – powrót „Legendy”. Oryginalne jak w czasach powstania brzmienie nadal takie pozostaje. Muzyka wymykająca się standardom rockowym i teksty Budzyńskiego to połączenie już legendarne.
W ubiegłym roku Tomasz Budzyński podjął się realizacji filmu o 25-leciu zespołu. „Podróż na Wschód”, która jest luźną interpretacją opowiadania „Maszynista Grot” autorstwa Stefana Grabińskiego, nazywanego „polskim Poe”, okazała się nie tyle filmem o historii „Armii”, co sentymentalną podróżą po twórczości zespołu. Można śmiało rzec, że taki był również koncert w Suwałkach. Podróż na północny wschód i zarazem podróż w czasie dzięki SUM-owi zapamiętamy na długo.
Stowarzyszenie „Niebywałe” i „Niebywałe Suwałki” tym razem wystąpiły w roli współorganizatora koncertu i patrona medialnego. Już niebawem na naszej stronie pojawi się film.
Fot. Wojciech Otłowski – www.wojciech-otlowski.pl, Marcin Wasilewski i „Niebywałe Suwałki”
PARTNERZY TRASY: koncertomania.pl, myband.pl, koncert.pl, kinomi.pl
Świetny koncert!
Było bardzo super dzięki!
Ale gimbusy
było super