Studia, praca na etacie – dobrze płatna, w korporacji, zabezpieczenie w postaci własnego M, atrakcyjne otoczenie – przestrzeń do życia, głosy o szwankującej komunikacji miejskiej i braku parkingów, wyjazdach młodych ludzi z Suwałk – to niektóre tematy, który pojawiły się podczas wtorkowej dyskusji licealistów i studentów z prezydentem miasta. Spojrzenie młodzieży na otaczającą nas rzeczywistość i dostępne możliwości okazało się jednak o wiele ciekawsze od zgłaszanych problemów.
Inicjatorem debaty, której celem miało być wypracowanie propozycji zmian i kierunków działania lokalnych władz przez uwzględnienie uwag młodzieży, szczególnie w kontekście prac nad zmianą Strategii Zrównoważonego Rozwoju Miasta Suwałki do 2020 roku, był Wojciech Zoń, pełnomocnik prezydenta ds. młodzieży. To rewelacyjna inicjatywa, by zderzyć ze sobą głosy pokoleń, przedstawić argumenty i perspektywy rozwoju „małych ojczyzn”.
Przedstawiciele pokolenia, które z teraz wypracowanych rozwiązań będzie korzystać za 10-15 lat, mogli podzielić się z Czesławem Renkiewiczem, Markiem Buczyński, Andrzejem Chuchnowskim i Stanisławem Kulikowskim swoimi wątpliwościami. – Chcemy wsłuchać się w głosy poszczególnych środowisk – powiedział przed rozpoczęciem debaty prezydent Suwałk. W trakcie prezentacji stanowisk Czesław Renkiewicz usłyszał wiele ważnych opinii.
Młodzi ludzie wskazali problemy w kilku obszarach – wykształcenia (suwalska uczelnia nie zapewnia uzyskania magisterium), warunków mieszkania (możliwość wprowadzenia programu na bazie poznańskiego „Mieszkania dla absolwenta”), wolnego czasu i zatrudnienia (brak miejsc pracy w Suwałkach). Co ciekawe, zdania na niektóre tematy były podzielone. Różnice te niezwykle wyraźnie dały o sobie znać w zakresie wyjazdów na studia. Niektórzy postrzegali migracje wewnętrzne jako zagrożenia dla rozwoju miasta, prezydent Czesław Renkiewicz z kolei – jako możliwości. Zgodnie z założeniem, że potencjał intelektualny, tak potrzebny Suwałkom, musi wywodzić się z doświadczenia i wykształcenia – warto zastanowić się, jak ściągnąć młodych z powrotem do Suwałk, nie jak ich tu zatrzymać – podkreślił prezydent. Eksperci są i będą potrzebni choćby w Parku Naukowo-Technologicznym Polska-Wschód. Warto podkreślić, że nikt z młodych ludzi obecnych podczas dyskusji nie miał pojęcia, czym się ta instytucja zajmuje i jakie daje warunki rozwoju. Nie wspominając już o szczegółach propozycji związanej ze wsparciem absolwentów, którzy zdecydują się ulokować swoją firmę w PNTPW.
Interesujące jest także to, że poza planami pracy na etacie, młodzi ludzie nie poruszyli kwestii samozatrudnienia i rozwoju przedsiębiorczości – pod ich potrzeby, jako przyszłych właścicieli firm. To istotne uwarunkowanie j ograniczenie – choćby ze względu na zapowiadane zmiany na rynku pracy. Wrócę tu do tematu, poruszonego jeszcze w 2012 roku. – Za dziesięć, najdalej za dwadzieścia lat etaty znikną – zapowiada niemiecki socjolog dr Georg Vielmetter z globalnej firmy doradczej Hay Group. Wszyscy przejdziemy na krótkotrwałe kontrakty, a sukces w o wiele większym stopniu będzie uzależniony od dobrej współpracy w zespole. „Każdy stanie się firmą i będzie starał się zapewnić sobie to, co Amerykanie nazywają employability, czyli zdolność do bycia zatrudnionym. W gruncie rzeczy już teraz perspektywa zawodowa sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: czy jeszcze ktoś zechce mnie zatrudnić za kilka lat? Dzisiaj coraz więcej osób myśli tymi kategoriami i intensywnie się szkoli, często na własny koszt” – mówi Joanna Pommersbach, szefowa Praktyki Rozwoju Przywództwa w Hay Group (fragment artykułu „Zmierzch ery etatów”, autor: Ewa Nieckula, Coaching, październik 2012). Więcej w wywiadzie: Na początku była myśl.
Młodzi uczestnicy debaty zwrócili się do prezydenta również z kilkoma sugestiami. Uczniowie i studenci zastanawiali się, dlaczego miasto część pieniędzy z płatnych parkingów oddaje zewnętrznej firmie, skoro mogłoby odkupić parkometry. Interesująca uwaga dotyczyła Suwalskiego Ośrodka Kultury. Młodzież uważa, że oferta edukacji kulturalnej nie jest wystarczająco promowana. Marek Buczyński, zastępca prezydenta Suwałk uspokoił młodzież, zapowiadając spotkanie na temat wykorzystania potencjału tej instytucji. Głos młodych dotyczył wsparcia przy pisaniu projektów do programu „Młodzież w działaniu”, ułatwień w zakresie odbywania stażu w PNTPW czy podpisywania kontraktów między studentem, uczelnią a przedsiębiorcą. Sporo skarg gospodarze debaty usłyszeli też pod adresem rozkładu komunikacji miejskiej.
Kolejne spotkania młodzieży z samorządowcami przyjmą formę debat tematycznych, poświęconych jednemu zagadnieniu.
Fot. Niebywałe Suwałki
