Dlaczego literatura faktu cieszy się tak dużą popularnością? Grażyna i Wojciech Jagielscy, goście Targów Książki w Białymstoku, mają teorię na ten temat: Żyjemy w świecie przyzwalającym na kłamstewka, przesadę i autokreację. Media już nie informują, tylko zajmują uwagę.
Żona Wojciecha Jagielskiego kryzysu dopatruje się w powszechnie panującym przekonaniu, że prawda jest względna. Dostało się i telewizji, i reklamom, i politykom, i Facebook’owi, zachęcającemu do autokreacji i budowaniu innej tożsamości. Wojciech Jagielski do tego dodał jeszcze obserwację współczesnego dziennikarstwa, stawiającego na spektakularność. – A gdzie miejsce na ważne tematy? Media już nie informują, tylko zajmuję uwagę – dodał korespondent.
Spotkanie z Grażyną i Wojciechem Jagielskimi prowadził Piotr Brysacz. Rozmówcę pytał o proces przygotowania do wyjazdów i zbieranie materiałów. Wojciech Jagielski wychodzi z założenia, że każda podróż była po to, żeby opowiedzieć o czymś czytelnikom. – Moja wiedza musiała być w miarę pełna, a na pewno większa niż osoby czytającej później tekst – tłumaczył. Zdaniem Jagielskiego dobremu korespondentowi potrzebna jest intuicja i nieco arogancji, bo to on decyduje, czy „już dowiedział się wszystkiego” (jakkolwiek strasznie by to brzmiało). – Dziennikarz nie decyduje jednak o kierunku wyjazdu i długości pobytu. Ja przez lata byłem „zakładnikiem” Wydarzeń – zaznaczył reporter.
Książki, które stały się pokłosiem podróży, obserwacji i rozmów z ludźmi, to kolejny etap pogłębiania wiedzy na dany temat. Poszukiwań nigdy za wiele. – Około 80 proc. mojego czasu spędzałem na przygotowaniach do wyjazdu. Wychodziłem z założenia, że nie mogę zadać rozmówcy pytania, które już wcześniej usłyszał – uważa Jagielski. – Całe lata zbierałem dokumentację do książek. Najpierw szukałem klucza do opowieści – historii, która mogłaby być czymś więcej – tłumaczył reportażysta.
Wojciech Jagielski podczas spotkania mówił o archiwizowaniu w pamięci najważniejszych informacji, a także o bezpieczeństwie podczas wypraw. – Lata 90. to były inne czasy. Nikogo nie porywano dla okupu. Było chaotycznie, ale bezpiczenie. Po 11 września wszystko się zmieniło – podsumował autor „Modlitwy o deszcz”. Mało komu Afganistan kojarzy się obecnie z jednym z punktów trasy, który hippisi pokonywali w drodze do Indii. A tak było.
Spotkanie z małżeństwem Jagielskich było jedną z rozmów zaplanowanych w trakcie III Międzynarodowych Targów Książki. Czytelnicy, którzy odwiedzili w terminie 11-13 kwietnia Operę i Filharmonię Podlaską w Białymstoku mogli spotkać m.in. Ignacego Karpowicza, Jędrzeja Morawieckiego, Michała Książka, Hannę Kondratiuk oraz Grahama Mastertona.
Fot. Niebywałe Suwałki