Reklama

Gołębie wystąpienie Draghiego

Data:

- Reklama -

Mała płynność na rynku z powodu nieobecności inwestorów z USA i UK. Złoty stabilny wobec głównych walut, EURUSD w dół. Wyraźne umocnienie na rynkach długu w Europie m.in. po gołębich komentarzach Mario Draghiego. Dzisiaj dane o wydatkach i dochodach konsumentów w USA.

Źródło: Departament Analiz Ekonomicznych Banku Zachodniego WBK

Poniedziałkowa sesja przebiegała na światowych rynkach pod znakiem małej płynności ze względu nieobecność inwestorów z USA, Wielkiej Brytanii i Chin. Europejskie indeksy zakończyły dzień blisko piątkowych zamknięć, a obligacje krajów strefy euro się umocniły, z wyjątkiem włoskich papierów (wzrost o prawie 7 pb). Na nastroje rynkowe w Europie niekorzystnie wpływały ryzyka geopolityczne (brak porozumienia w sprawie zadłużenia Grecji, ryzyko wcześniejszych wyborów we Włoszech, spadające poparcie partii konserwatywnej w UK). Po dwóch dniach spadków w poniedziałek cena ropy naftowej się ustabilizowała blisko 52 USD za baryłkę.

Wczoraj szef EBC Mario Draghi w swoim wystąpieniu przed komisją do spraw ekonomicznych Parlamentu Europejskiego podkreślił, że choć ryzyka dla perspektyw wzrostu gospodarczego w dalszym ciągu się zmniejszają, to wciąż potrzebne jest wsparcie ze strony polityki pieniężnej i jest zbyt wcześnie, by oczekiwać zmian w podejściu EBC. W ocenie prezesa EBC wzrost aktywności gospodarczej w strefie euro jest coraz bardziej solidny i rozszerza się na różne sektory i państwa. Jednak inflacja bazowa w strefie euro nadal pozostaje na niskim poziomie, a presja cenowa, szczególnie ze strony płac, ciągle nie jest wystarczająca, by doprowadzić do trwałego dostosowania inflacji na poziomie 2% w średnim terminie.

Wypowiedź szefa EBC rozwiała oczekiwania, że bank może wkrótce zasygnalizować ograniczanie stymulacji monetarnej w strefie euro.

Kurs EURUSD pozostawał w poniedziałek rano stabilny blisko 1,12. Gołębia retoryka wypowiedzi prezesa EBC i brak handlu na amerykańskiej giełdzie w poniedziałek wpłynęły na spadek EURUSD do 1,117, a dzisiaj rano ruch ten został jeszcze przedłużony do 1,111. Dzisiejsze publikacje danych o dochodach i wydatkach konsumentów oraz indeks nastrojów z USA mogą dodatkowo wesprzeć dolara.

W poniedziałek rano złoty testował poziom 4,17 za euro, jednak ten poziom nie zdołał się utrzymać i popołudniu kurs EURPLN wrócił powyżej 4,18. Poniedziałek był trzecim dniem z rzędu, gdy inwestorzy próbowali przebić poziom 4,17 na EURPLN. Po wystąpieniu Mario Draghiego przed komisją ds. ekonomicznych Parlamentu Europejskiego złoty zaczął się nieznacznie osłabiać do euro. Naszym zdaniem niska płynność i ryzyko geopolityczne może ciążyć złotemu, a kluczowe będą sygnały z głównych banków centralnych. Kurs USDPLN był w poniedziałek stabilny i na koniec dnia zbliżył się do 3,74.

Waluty naszego regionu również pozostawały blisko piątkowego zamknięcia ze względu na niską płynność i nieobecność globalnych inwestorów. Kurs EURCZK ustabilizował się blisko 26,4 i w poniedziałek wahania były niewielkie. Forint nieznacznie się osłabił po weekendzie, a kurs EURHUF zakończył dzień na poziomie 308. Rosnące ceny ropy naftowej wsparły rubla, który osłabiał się po ogłoszeniu decyzji OPEC. Kurs USDRUB ukształtował się na poniedziałkowym zamknięciu blisko 56,5.

Niewielka aktywność inwestorów na rynku długu przyczyniła się do spadku rentowności niemieckich Bundów. 10-letni benchmark był handlowany wczoraj z rentownością bliską 0,3%, najniższego poziomu od wyborów prezydenckich we Francji. Sytuacja na globalnych rynkach przyczyniła się także do umocnienia polskiego długu. Rentowność polskich obligacji pozostała stabilna na krótkim końcu, podczas gdy 10-latki osiągnęły wczoraj 3,25%, najniższy poziom od listopadowych wyborów prezydenckich w USA. 10-letni spread PL-DE pozostał stabilny i utrzymuje się w przedziale 290-295 pb.

Spread 2-10Y zawęził się do poziomu 86 pb, najniższego poziomu od miesiąca. Stopy na rynku IRS były w poniedziałek na poziomie z piątkowego zamknięcia ze względu na niewielką płynność i nieobecność inwestorów z USA. 10-letni spread asset swap na początku tygodnia spadł do 49 pb.

Wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział wczoraj w wywiadzie dla PAP, że w projekcie budżetu na 2018 r. rząd planuje założyć wzrost PKB na poziomie 3,8% i inflację 2,3%.

Nie został jeszcze ustalony pułap deficytu budżetowego. Morawiecki zapowiedział też, że w II połowie br. emisje obligacji będą znacząco niższe niż w I półroczu, a deficyt budżetowy będzie niższy od planowanego na pewno przynajmniej o kilka miliardów złotych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...

Geopolityka trzęsie rynkami

  Obligacje rynków bazowych oraz dolar zyskują, zaś polskie...

Promyk nadziei na rynkach

Odbicie giełd w USA w piątek wieczorem. Złoty zaczął odrabiać...

Złoty słabszy, zmiany w rządzie

Waluty CEE pod presją na początku tygodnia. Polskie obligacje stabilne...