II edycja festiwalu „Barok na Mazurach”, odbywającego się w Olecku i Gołdapi w dniach 25 czerwca – 2 lipca, to już miła dla ucha historia. Podczas finałowego koncertu, który miał miejsce w ostatnią niedzielę, 2 lipca publiczność wysłuchała kompozycji dwóch muzycznych gigantów.
„Aria na strunie G” Jana Sebastiana Bacha rozpoczęła koncert w Olecku, jedna z najbardziej znanych i najchętniej wykonywanych kompozycji tego kompozytora. Utwór datowany jest na lata 20. XVIII wieku – wciąż zachwyca i zachęca do kontemplacji.
Tym razem do udziału w muzycznych peregrynacjach organizowanych przez Fundację Wspierania Rozwoju Edukacji i Kultury „Na Mazurach” zostali zaproszeni muzycy Orkiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej, członkowie Chóru Akademickiego Politechniki Warszawskiej oraz soliści: Olga Siemieńczuk (sopran), Wanda Franek (mezzosopran), Rafał Grozdew (tenor) oraz Paweł Czekała (bas) – dyrektor artystyczny tegorocznej edycji wydarzenia. Liczącym kilkadziesiąt osób zespołem dyrygował Dariusz Zimnicki. To pod jego batutą artyści wykonali m.in. „Requiem d-moll” Wolfganga Amadeusza Mozarta, kompozycję cieszącą się niesłabnącą popularnością, wokół której narosło wiele domysłów i zagadkowych historii.
„Requiem” Mozart tworzył „na łożu śmierci”. Zamówienie na utwór żałobny złożył u kompozytora Franz Graf von Walsegg-Stuppack – zlecenie było anonimowe, von Walsegg nie zjawił się u Mozarta osobiście, ale zapłacił tyle, ile zażądał kompozytor. Za pośrednictwem pewnego wiedeńskiego adwokata wypłacił też Mozartowi od razu 25 dukatów zaliczki, czyli połowę oczekiwanej kwoty. Kompozytor mszy żałobnej nie ukończył, zmarł. Ostateczny szlif utworowi nadał jeden z jego kopistów. Oleckie wykonanie legendarnego wręcz dzieła zakończyła owacja na stojąco.
Warto wspomnieć, że podczas pierwszego koncertu Festiwalu „Barok na Mazurach” w Olecku wystąpili: Royal Baroque Ensemble (zespół instrumentów historycznych) pod kierunkiem Liliany Stawarz – wybitnej polskiej klawesynistki, związanej m.in. z Uniwersytetem Muzycznym im. Fryderyka Chopina i Warszawską Operą Kameralną.
II edycji wydarzenia towarzyszyła także wystawa plenerowa na temat historii Olecka, powstała we współpracy z Olecką Izbą Historyczną.
Fot. Niebywałe Suwałki – Marcin Tylenda
Lubię Mazury, w połączeniu z Mozartem muszą być jeszcze piękniejsze 🙂 W Warszawie jest WOK, więc każdy zakątek ma prawo do takich wspaniałych wydarzeń! 🙂
Oj, to prawda! 🙂 Chciałabym się kiedyś wybrać na Festiwal do WAWY! 🙂
Polecam, bo niezapomniane wrażenia 🙂 Może jeszcze zdążysz w tym roku? 🙂
Na szczęście w Warszawie, do 15 lipca bodajże, jest Festiwal Mozartowski organizowany przez WOK.
Z tego co mi się kojarzy to chyba nawet jeszcze dłużej. Widziałam, że sam Mozart na Placu Defilad trwa do 30.07 😉
Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się wysłuchać na żywo Requiem! Jak na razie korzystam z innych wydarzeń WOKu z festiwalu Mozartowskiego 😉