Reklama

Bank Żywności liczy na samorządy

Data:

- Reklama -

 

O tym, że Bank Żywności jest potrzebny świadczy liczba jego podopiecznych. To 12 tys. osób z powiatu suwalskiego, augustowskiego i sejneńskiego. Tylko w Suwałkach stowarzyszenie pomaga ponad 3300 osobom. Jego funkcjonowanie wisi jednak na włosku.

Brak funduszy na największa bolączka organizacji. O pomysłach na rozwiązanie tego problemu dyskutowali w poniedziałek (22 sierpnia) w suwalskim ratuszu samorządowcy z trzech powiatów. Remedium może być tylko jedno. Samorządy zastanawiają się nad dołączeniem do Banku Żywności jako członkowie. Dzięki takiemu rozwiązaniu stowarzyszenie zyskałoby środki na działalność – ze składek, a dodatkowo zostałoby zwolnione z konieczności udziału w konkursach związanych z pozyskiwaniem pieniędzy na funkcjonowanie. Konkretne propozycje będą znane w połowie września.

Członkowie grupy dyskusyjnej zastanawiali się także nad tym, czy Bank Żywności jest w ogóle potrzebny. Organizacja działa w Suwałkach od 11 lat. Jak wylicza Romuald Turczyński, prezes i dyrektor BŻ, stowarzyszenie umowy partnerskie podpisało w tym roku z 12 z 22 gmin znajdujących się w zasięgu pomocy organizacji.

Są gminy, które nie korzystają z pomocy stowarzyszenia, są jednak i takie, które regularnie odbierają żywność z magazynu Banku Żywności. – Jest akceptacja społeczna naszej działalności – uważa Turczyński. W trakcie świątecznych zbiórek w Suwałkach do Banku Żywności wpływa średnio 14-15 ton żywności. Trochę mniej produktów przekazują mieszkańcy Augustowa – 3,5-4,5 tony. Z kolei w Sejnach w wyniku zbiórek Bank Żywności zyskuje około 3 tony produktów.

Organizacja jest potrzebna, jednak jak pokazały niedawne wydarzenia – ze wsparciem z zewnątrz różnie bywa. Bank Żywności długo szukał nowego magazynu. Ostatecznie zadomowił się w budynku dawnej hurtowni przy ulicy Przytorowej w Suwałkach. Za wynajęcie powierzchni organizacja płaci 1,5 raza więcej niż dotychczas. Ta kwota ma niebagatelne znaczenie w sytuacji, gdy Bank Żywności otrzymuje niewielkie wsparcie finansowe. Na funkcjonowanie organizacja potrzebuje około 10 tys. złotych miesięcznie. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Zło czai się wszędzie. Recenzja książki „Bicz Pana” Roberta M. Rynkowskiego i konkurs

"Bicz Pana" to kolejna pasjonująca odsłona z serii kryminalno-sensacyjnych...

Stosunek Polaków do zabytków innych kultur na terenie Polski

Zdecydowana większość Polaków chce, aby dziedzictwo innych kultur traktować...

„Żywioły kobiety” – odkryj siłę kobiecego potencjału podczas warsztatów na Suwalszczyźnie

Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad pełnią swojego potencjału? Czy...

Moje miejsca – Suwalszczyzna. Przewodnik osobisty

Przypatrując się ofercie gospodarstw agroturystycznych można zauważyć, że dużą...