W Baku urodzili się szachista Garri Kasparow i fizyk-noblista Lew Landau. Azerbejdżan to wciąż mało znany kraj, kryjący wiele ciekawostek. Podczas spotkania z ambasadorem Azerbejdżanu suwalczanie mogli dowiedzieć się nawet, że nazwa ich miasta pochodzi z języka azerskiego.
To oczywiście żart i to nie jedyny, który można było usłyszeć w piątek – 2 września. W Bibliotece Publicznej w Suwałkach od 23 sierpnia można było oglądać wystawę fotografii pt. „Architektura i sztuka jubilerska Azerbejdżanu”. Na jej finisażu był obecny ambasador J.E. Hasan Aziz Ogly Hasanov. Opowiadał o stosunkach między naszymi krajami, o historii, kulturze i współczesności państwa nad Morzem Kaspijskim.
Ambasador Hasanov przekonywał podczas spotkania, że w Azerbejdżanie widać wpływy Wikingów. Z humorem opowiadał także, że w języka azerskim jest słowo brzmiące niemal tak samo jak nazwa naszego miasta. Gość z dalekiego kraju stwierdził, że Suwałki to ni mniej, ni więcej tylko „rozdzielnik wody”. Opowieściom ambasadora towarzyszył pokaz filmów i zdjęć. Suwalczanie dowiedzieli się, że opera, balet i muzyka symfoniczna są w Azerbejdżanie bardzo rozwinięte. J.E. Hasan Aziz Ogly Hasanov mówił także o polskich architektach i inżynierach, którzy zaprojektowali i wznieśli wiele budynków w Baku – stolicy kraju.
Suwalczanie pytali ambasadora, dlaczego kobiety jeżdżą z tyłu autobusu i czy nie niepokoi go zjawisko rozprzestrzeniania się islamu. Właściwie na każde z pytań były premier Azerbejdżanu potrafił odpowiedzieć żartem.
Na zdj. od lewej: Marek Buczyński – wiceprezydent Suwałk; J.E. Hasan Aziz Ogly Hasanov – ambasador Azerbejdżanu w Polsce, Andrzej Chuchnowski – przewodniczący Rady Miejskiej w Suwałkach.
[pro-player]http://www.youtube.com/watch?v=5FsyQd9o0UY[/pro-player]