Jaki byłby film o smakach, zrealizowany ze smakiem, o którym w dodatku opowiadają Włosi i Francuz? Efekt będzie można obejrzeć już wkrótce. Slow Food Vigrensis rzucił się na głęboką wodę z pomysłem zrealizowania filmu dokumentującego wyprawę przez Krainę Smaków Suwalszczyzny. A wszystko zaczęło się zupełnie niewinnie…
Świętowanie niepodległości w tym roku odbyło się w Suwałkach w sposób nietypowy. Sympatycy Slow Food Vigrensis i producenci lokalnych specjałów próbowali gęsiny i ryb w towarzystwie dwóch Włochów i Francuza. Przywieźli oni ze sobą przysmaki, którymi dzielili się z mieszkańcami Suwalszczyzny. A że uchodzimy za gościnnych, to na członków włosko-francuskiej ekspedycji kulinarnej czekały też i inne atrakcje.
Kolacja w dniu 11 listopada zainaugurowała cykl „Ryby gęsiego na suwalski stół”. Spotkanie odbyło się w Sali „Królewskiej” przy ulicy Chłodnej 12. Zasadą slow foodowych zgromadzeń jest przyniesienie koszyczka z własnymi specjałami, tak było więc i tym razem. Z okazji powrotu do łask i na stoły gęsiny, to danie przygotowali kucharze z Restauracji „Einstein”. W lokalu znajdującym się przy głównej ulicy Suwałk w najbliższy wtorek (15.11) odbędzie się kolejna odsłona cyklu – spotkanie z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego, dotyczące produktów regionalnych (początek o 17.00).
Slow Food Vigrensis ścieżki rozmaitych smaków przeciera od początku funkcjonowania. Jak długo istnieje ruch na Suwalszczyźnie, tak długo odbywają się spotkania połączone z wymianą doświadczeń kulinarnych. Ze slow foodowym zacięciem gotowali już Włosi z Florencji i Pistoi, a ostatnio dwaj Włosi i Francuz z Warszawy. Davida, Francesco, Alfredo i Michała Grnyo, lidera Slow Food Vigrensis połączył chleb – rzecz jasna rodzimy, pachnący i wyśmienity, wyrabiany przez Sabinę Knoch spod Nowinki.
Dzięki wsparciu finansowemu Lokalnej Grupy Rybackiej „Pojezierze Suwalsko-Augustowskie” plan spotkania i warsztatów kulinarnych, który narodził się w Warszawie, udało się zrealizować w Suwałkach. W sali „Królewskiej” uginały się stoły – były i słodkości, i gęsina, i kiszka, mrowisko, desery, sałatki z groszkiem, brokułami, gruszką i serem bleu d’Auvergne, był i szczupak w sosie pomidorowym przygotowany na maśle, były też soki i nektary z aronii, pierogi, sękacze, a nawet wyśmienity boczniak z Wierzbiszek.
Kolacja inaugurująca cykl „Ryby gęsiego na suwalski stół” stała się też pretekstem do kulinarnej ekspedycji przez Krainę Smaków. Włosko-francusko-polska grupa dotarła najpierw do gospodarstwa państwa Wasilewskich z Wierzbiszek, by sprawdzić, gdzie rośnie boczniak i z czym najlepiej go przyrządzać. Goście dowiedzieli się, że sporo czasu upłynie zanim uda im się zgłębić 49 kombinacji przetworzenia tych grzybów. Wprost z Wierzbiszek wyruszyli do Wiżajn, które serami z „Macierzanki” stoją – szczególnie smakowicie jest, gdy kulinarnych podróżników przyjmuje Barbara Żeliszczak. Sobotnią podróż zakończyła wizyta w wigierskim królestwie sękaczy i pierogów Teresy Biziewskiej. Kolejne rejony smaków poznawane były również w niedzielę, ale o tym innym razem. Wkrótce zaprezentujemy film dokumentujący wspólne gotowanie i kolejne etapy podróży w poszukiwaniu smaków.
Warto pamiętać, że oprócz wtorkowego szkolenia na temat produktów regionalnych, w cyklu „Ryby gęsiego na suwalski stół” odbędzie się jeszcze jedno spotkanie – będzie to mroczny wieczór w Ogrodzie Bajek w Kaletniku, połączony z konkursem kulinarnym. I Maraton Strasznych Opowieści zaplanowano na 19 listopada. Początek o godz. 17.00 – warto być punktualnie, ponieważ brama do świata grozy zatrzaśnie się o czasie.
Patronem medialnym cyklu jest portal „Niebywałe Suwałki”.
[pro-player]http://www.youtube.com/watch?v=uO2UVHO75Pg[/pro-player]
_ from Lokalna Grupa Rybacka on Vimeo.
Operacja współfinansowana przez Unię Europejską ze środków finansowych Europejskiego Funduszu Rybackiego zapewniającą inwestycje w zrównoważone rybołówstwo.
[…] Wcześniejsze próby przekonania mieszkańców Suwalszczyzny sympatyzujących z ruchem Slow Food miały miejsce w Domu Pracy Twórczej Wigrach, gdzie narodziła się również idea „dawców smaku”, a w ubiegłym roku – w Sali Królewskiej, dzięki przychylności Alicji Roszkowskiej. Poprzedni wieczór z okazji 11 listopada był połączony także z tematyką ryb. Więcej o tamtych działaniach można przeczytać w artykułach: Jak to ryby gęsiego na suwalski stół szły oraz Smak w roli głównej. […]
[…] ; http://www.niebywalesuwalki.pl/4896/ ; http://www.niebywalesuwalki.pl/4698/ ; http://www.niebywalesuwalki.pl/4562/ Podziel się […]
[…] Smak w roli głównej – http://www.niebywalesuwalki.pl/4562/ […]