Z racji, że władze miasta uznały stworzenie „strefy kibica” za nieuzasadniony wydatek, suwalczanie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Kibice przed jednym z bloków na Osiedlu Północ wystawiają telewizor i krzesełka, a potem „uzbrojeni” z gadżety i flagi, dopingują piłkarzy.
Dlaczego strefa nie powstała w Suwałkach? Przesądziły o tym koszty. Jak wspomina Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza – do ratusza zgłaszały się różne firmy, które deklarowały, że za 14 lub 40 tys. złotych stworzą miejsce dla kibiców. Problem w tym, że żadna z tych propozycji nie była do końca satysfakcjonująca.
– Jedna z firm, która złożyła ofertę na 40 tys. złotych, wycofała się – tłumaczy Filipowicz. Za tę kwotę firma gwarantowała wyłącznie emisję sygnału podczas Euro 2012. Tzw. licencja to nie wszystko. Władze miasta musiałyby zapewnić jeszcze ochronę, a ta usługa znacznie podwyższyłaby kwotę finalną. Według wyliczeń urzędników, strefa w tym wydaniu mogłaby kosztować nawet 100 tys. złotych. – Za te pieniądze można zrobić coś innego. Nie chcieliśmy, by strefa powstała w Suwałkach za wszelką cenę – dodaje rzecznik.
Inna oferta opiewała na 14 tys. złotych, ale tylko za jeden dzień emisji meczu. Ta firma proponowała transmisję rozgrywek na telebimie ustawionym na busie.
Ostatecznie stanęło na tym, że na kibicach zarobią lokale w mieście. W kilku punktach istnieje możliwość obejrzenia meczu na żywo.
Fot. DubRAT
Przy kauflandzie było was słychac:)
u nas na emili plater tez byla dobra strefa kibica ! 😀 zapraszam do ogladania filmiku o naszej strefe ;] na moim profilu ;D
Hehe, no i to są Suwałki. 🙂 Kreatywnie nastawieni. Pozdro dla mojego miasta. ;P
hehe ale zwala.Pozdr załoga!!