Badania mówią, że zwiedzający muzea statystycznie spędzają przed każdym dziełem sztuki osiem sekund. Jak więc zapamiętać wszystkie eksponaty tworzące daną wystawę? Dzień Wolnej Sztuki jest odpowiedzią na „rajdy muzealne” – w tym roku po raz pierwszy odbywa się też w Suwałkach.
Lekarstwem na bierne i męczące zwiedzanie jest ruch Slow Art – Wolnej, a raczej Powolnej Sztuki. Jednego dnia w roku, muzea na całym świecie zrzeszone pod szyldem Slow Art Day organizują specjalne wydarzenie, którego celem jest zwiedzanie muzeów z założeniem obejrzenia pięciu obiektów. Zatrzymania się nad nimi chwilę, zastanowienia się, oceny, czy obiekt się nam podoba, czy nie. Czy jakoś się z nim utożsamiamy, czy jednak jest dla nas niemy. Wyciągnięciem pewnych wniosków samemu, bez dodatkowego komentarza, zanurzenie się w dzieło sztuki sam na sam. Slow Art to delektowanie się sztuką, czerpanie z niej inspiracji – w końcu inspirowanie powinno być jedną z podstawowych funkcji muzeów.
W sobotę – 27 kwietnia o godzinie 12:00 polskie muzea otworzą swoje podwoje zwiedzającym. W Muzeum Okręgowym w Suwałkach zostaną zaprezentowane obrazy. Eliza Ptaszyńska, kustosz placówki zapowiada, że będą to prace różnych autorów, o różnorodnej tematyce, pochodzące z różnych okresów w historii malarstwa polskiego. Co ciekawe, pieczę nad każdą pracą sprawować ma młody człowiek – nie przewodnik ani historyk sztuki, który gości Muzeum Okręgowego będzie zachęcać do wspólnej dyskusji, zadawania pytań.
W ramach Dnia Wolnej Sztuki w Suwałkach zobaczymy: „Chorą matkę” Zdzisława Jasińskiego, „Pejzaż zimowy” Stefana Filipkiewicza, „Rodzinę” Ludomira Slendzińskiego, „Chryzantemy” Czesława Wierusza-Kowalskiego oraz „Okna” Joanny Wierusz-Kowalskiej-Turowskiej.
Więcej w naszym kalendarzu oraz na stronie internetowej: Alfred Wierusz-Kowalski.
Źródło: informacja prasowa org. akcji oraz Muzeum Okręgowego w Suwałkach.