W środę – 25 września w Pubie „Komin” można było usłyszeć muzykę, która od początku do końca powstaje zgodnie z przesłaniem D.I.Y. Dwie austriackie grupy – Ants! i Astpai zatrzymały się w Suwałkach na krótki muzyczny postój, by następnie pokonać całą Polskę, zagrać w Krakowie i ruszyć dalej.
Wschodnioeuropejska trasa koncertowa Ants! i Astpai rozpoczęła się kilka tygodni temu w ojczyźnie obu grup, czyli Austrii. Melodyjny punk rock i hardcore zabrzmiały potem m.in. w Kijowie, Charkowie, Moskwie, Rydze i Wilnie. Przed zespołami zostały jeszcze koncerty w Pradze i w Wiedniu (poza krakowskim występem 26 września).
Ants! na scenie jest od dwóch lat, Astpai z kolei niezły kawałek czasu – w dziesięcioletniej historii grupy Astpai udało się wystąpić również w USA i Kanadzie. Tom z zespołu Ants! i Zock z Astpai hołdują zasadzie współpracy, dlatego obaj frontmani przekonują, że sekretem sukcesu popularności jest w ich przypadku systematyczne działanie. – Dużo podróżujemy. W ostatnim czasie pokonaliśmy około 9-10 tysięcy kilometrów. Kiedy wrócimy do domu, zaczniemy pracować nad nowym materiałem – przekonywali w Suwałkach.
Aby dużo koncertować, trzeba – w mniemaniu Zocka i Toma – sporo działać również na polu przygotowań i nawiązywania kontaktów. Przedstawiciele sceny punkowej w Graz wspierają się nawzajem. Zock i Tom uważają, że tylko współpraca, a nie konkurencja może przynieść wymierne efekty. – Dzielimy jedną publikę, nie chcemy jej sobie „podkradać” – podkreślają.
Obie grupy mają na swoim koncie płyty. Tyle że Astpai wydaje również longplay’e (w dodatku kolorowe). Tom i Zock twierdzą, że przy promowaniu materiału, utrzymywaniu kontaktów z fanami i ustalaniu szczegółów koncertu nieoceniony jest w ich przypadku Internet.
Kolejny koncert w „Kominie” już 27 września – zagra Ozzmond.
Fot. Niebywałe Suwałki