Reklama

Grecy wysłali propozycje reform

Data:

- Reklama -

Czwartek był kolejnym dniem, kiedy mimo braku wyraźnie pozytywnych doniesień ws. Grecji nastrój na globalnym rynku był bardzo pozytywny. W oczekiwaniu na kolejne rozmowy ws. warunków pakietu pomocowego, uwaga inwestorów skupiła się na Chinach, gdzie działania rządu i regulatora rynku w końcu przyniosły wzrosty na tamtejszej giełdzie.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Impuls z Azji utrzymywał się również w trakcie europejskich godzin handlu, co widać było po wzrostach cen akcji, spadkach rentowności obligacji i umocnieniu walut regionu CEE. Wczoraj wieczorem, przed terminem upływającym o północy, Grecja przesłała kredytodawcom plan reform i oszczędności, będący częścią wniosku o trzeci pakiet pomocy finansowej o wartości ok. 53.5 mld €.

Od oceny tego programu przez europejskie instytucje będą uzależnione dalsze negocjacje w weekend. Według informacji medialnych, propozycje przesłane przez rząd A. Tsiprasa są bardzo zbliżone do tych proponowanych przez kredytodawców pod koniec czerwca (m.in. reforma emerytalna, podwyżki podatków), a którym obywatele powiedzieli (zgodnie z sugestią rządu) wyraźne NIE w referendum.

Propozycje przesłane przez Grecję (o ile nie spowodują rozłamu w greckim parlamencie – dzisiaj ma być debata na ten temat) zwiększają naszym zdaniem szanse na porozumienie w czasie weekendowych rozmów. Ostatnie wypowiedzi europejskich polityków wskazują, że mimo oporu Niemiec prawdopodobnie można liczyć na pewne ustępstwa ze strony UE – jakąś formę „reprofilowania” długu, zmniejszającą obciążenia spłatami w najbliższych latach (np. wydłużenie terminów płatności, zmniejszenie odsetek) – USA i MFW bardzo na to naciskają. Jeśli tak, to ryzyko „Grexitu” się oddali (przynajmniej na jakiś czas), co powinno skutkować poprawą nastrojów i spadkiem awersji do ryzyka. Chociaż niepewności w kolejnych tygodniach zostanie sporo – zanim Grecja otrzyma ulgi w spłacie długu, pewnie będzie musiała zatwierdzić reformy w parlamencie; konieczna będzie też akceptacja nowej pomocy przez parlamenty innych państw UE. W takim wariancie EBC nie odetnie wsparcia płynnościowego (ELA) dla greckich banków, a może nawet zwiększy, ale trudno powiedzieć, czy będzie możliwe otwarcie banków w ciągu najbliższych dni / tygodni.

Kurs EURUSD spadł na początku sesji z 1,11 do 1,103 i blisko tego poziomu wahał się w kolejnych godzinach. Słabe dane z USA o liczbie nowych bezrobotnych nie miały wpływu na kurs. Istotny wzrost szans na osiągnięcie przez Grecję porozumienia z wierzycielami pchnął kurs EURUSD w górę powyżej 1,11 na dzisiejszym otwarciu. Wydaje się, że ustalenie ostatecznych warunków pomocy dla Grecji jeszcze nigdy nie było tak blisko, ale uważamy, że w trakcie dzisiejszej sesji reakcja rynku może być jeszcze stonowana w oczekiwaniu na finalną zgodę na niedzielnym szczycie UE.

Kurs EURPLN spadł wczoraj do 4,21 dzięki odrodzeniu się na świecie popytu na ryzykowne aktywa. Inne waluty regionu CEE (forint, korona, rubel czy rumuński lej) też w czwartek zyskały. Krajowa waluta pozostała wczoraj stabilna do dolara z powodu lekkiego spadku kursu EURUSD. Złoty jest dzisiaj rano jeszcze mocniejszy do wspólnej waluty – EURPLN testuje 4,20 – dzięki spadkowi obaw o wyjście Grecji ze strefy euro. Jeśli niedzielny szczyt UE rzeczywiście będzie miał pozytywny finał, wtedy na początku przyszłego tygodnia złoty mógłby dalej się umacniać. Tymczasem, sądzimy że jeszcze dzisiaj potencjał do aprecjacji krajowej waluty może być ograniczony, bowiem inwestorzy będą chcieli zaczekać na ogłoszenie porozumienia.

Na krajowym rynku stopy procentowej czwartek był już trzecim z rzędu dniem dość wyraźnego umocnienia. Rentowności oraz IRS spadły w nieco mniejszej skali niż dzień wcześniej (o 7-10 pb dla 5 i 10 lat końca krzywych) w ślad za umocnieniem długu krajów peryferyjnych strefy euro. Rentowność 10L spadła poniżej 3%, po raz pierwszy od początku czerwca. To skutkowało z jednej strony dalszym spłaszczeniem krzywej, ale również zawężeniem spreadu wobec niemieckich obligacji, których rentowności wczoraj nieznacznie wzrosły (efekt m.in. umocnienia na giełdach europejskich). Dzisiejsza sesja również będzie przebiegała pod wpływem czynników zewnętrznych. Niepewność co do ostatecznego wyniku weekendowego szczytu UE może skłonić niektórych inwestorów do realizacji zysków po ostatnim dość silnym umocnieniu.

Na wczorajszej aukcji Ministerstwo Finansów uplasowało dług za 2,43 mld zł, w tym 400 mln zł na aukcji dodatkowej. Na aukcji regularnej WZ0120 sprzedano za 960 mln zł (popyt wyniósł 2,83 mld zł), a WZ0124 za 1,07 mld zł (przy popycie 1,25 mld zł). Sądzimy, że popyt generowany był głównie przez krajowych inwestorów. Po wczorajszej aukcji potrzeby pożyczkowe brutto na ten rok są już sfinansowane w 74%.

Wiceminister finansów, Artur Radziwiłł powiedział wczoraj, że resort nie planuje zmian prognoz tempa wzrostu PKB w 2016. Obecnie w założeniach budżetowych na przyszły rok szacuje się, że polska gospodarka wzrośnie o 3,8%. Środek przedziału z najnowszej projekcji NBP wskazuje na 3,4%, a nasza prognoza wynosi 3,5%.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył swoje szacunki wzrostu światowego PKB do 3,3% (z 3,5% prognozowanych w kwietniu) w tym roku i utrzymał prognozę na 2016 (3,8%).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...