Nie ma ideałów, to wiemy wszyscy. Dotyczy to także kosmetyków pielęgnacyjnych. Będąc kobietą w wieku 35+, posiadaczką cery mieszanej, która codziennie się maluje, mam konkretne oczekiwania wobec kremu na dzień.
Autor: Barbara Kacprzyk-Gnoza
Taki krem musi dobrze nawilżać, szybko się wchłaniać, nie kleić się i dobrze zachowywać pod makijażem. I tak na pierwszy ogień poszedł krem nawilżająco-regenerujący z monojonami krzemu i kwasem hialuronowym. Produkt przeznaczony do cery suchej i wrażliwej doskonale służy również mojej skórze mieszanej. Nawilża ekspresowo i dobrze się wchłania. Bardzo dobrze zachowuje się także jako baza pod makijaż. Po zmyciu makijażu nadal odczuwam dobre nawilżenie skóry.
Mineralizujący krem przeciwzmarszczkowy z krzemem monojonowym i miedzią to drugi testowany przeze mnie krem na dzień. Producent obiecuje, że krem nawilża, odżywia, poprawia elastyczność skóry, koi, łagodzi i natłuszcza. Faktycznie muszę się z tym zgodzić – produkt łączy w sobie właściwości dobrego wchłaniania z bardzo dobry nawilżeniem. Skóra, która bywa lekko przesuszona na policzkach pozostaje nawilżona, natomiast skóra w przetłuszczającej się „strefie T” nie zostaje dodatkowo obciążona.
Test kremów na noc przyniósł również pozytywne rezultaty. Wersja kremu nawilżająco- regenerującego z monojonami krzemu i kwasem hialuronowym na noc bardzo mi odpowiada. Skórę, po kilku godzinach nocnej pielęgnacji oceniam jako dotlenioną, zregenerowaną i ujędrnioną. Mimo, jak zwykle, za małej ilości przespanych godzin twarz wygląda na wypoczętą.
Mineralizujący krem przeciwzmarszczkowy z krzemem monojonowym i miedzią w wersji na noc o bardzo bogatej formule ma według producenta nawilżać, hamować utratę wody, wygładzać i działać przeciwzmarszczkowo. O ile działania przeciwzmarszczkowego nie da się ocenić przez kilka dni, to nawilżenie i regenerację jak najbardziej mogę potwierdzić. Rano nadal mam wrażenie otulenia twarzy delikatną warstwą ochronną. Dodatkowo zero uczucia napięcia skóry nawet po nocy spędzonej w pomieszczeniu z odkręconym na full kaloryferem.
Same plusy daję także aktywnie regenerującemu kremowi pod oczy z krzemem monojonowym. Po zastosowaniu kremu wymagająca i delikatna skóra pod oczami jest wyraźnie nawilżona i ujędrniona właściwie przez cały dzień, także po zmyciu makijażu. Krem ma faktycznie dobroczynny wpływ na skórę.
Żel do twarzy i ciała z linii Organic Silica spisał się również znakomicie. Po jego użyciu nie występuje uczucie ściągnięcia skóry, co zdarza się bardzo często w przypadku kosmetyków myjących. Szkoda, że nie zmywa tuszu do rzęs – za to zawsze daję dodatkowego plusa.
Cechami wspólnymi dla wszystkich testowanych produktów jest ich wydajność, o czym przekonałam się używając pierwszy raz każdego z nich – po prostu przedawkowałam. Zapach porównałabym do zapachu naturalnych kosmetyków dla dzieci. Lubię pięknie pachnące kosmetyki, ale zrezygnuję z zapachu na rzecz właściwości pielęgnacyjnych.
Nie jestem i zapewne nigdy nie będę maniaczką analizowania składu kosmetyków, ale w przypadku kosmetyków Novea Idea ich skład zdaje się być kluczowy. Według mnie doskonałe wykorzystanie naturalnych składników lokuje te produkty w pierwszej lidze pielęgnacji.
W czasie zakupów na stronie Novea Idea, należy wpisać kod rabatowy: 764EWPGB