Reklama

Nieobecność inwestorów z USA

Data:

- Reklama -

Początek tygodnia w optymistycznych nastrojach. Czerwcowy PMI dla Polski lekko w górę, ale poniżej prognoz. Złoty słabszy wobec głównych walut, EURUSD poniżej 1,14. Rentowności w dół w kraju i za granicą. Dzisiaj święto w USA.

Źródło: Departament Analiz Ekonomicznych Banku Zachodniego WBK

Początek nowego tygodnia oraz kwartału okazał się dla rynków optymistyczny. Po lepszych od oczekiwań odczytach finalnych czerwcowych indeksów PMI dla przemysłu Niemiec oraz strefy euro w poniedziałek inwestorzy kupowali zarówno akcje, jak i obligacje. Na koniec dnia rynek długu oddał jednak w dużym stopniu zyski, do czego przyczynił się znacznie lepszy od prognoz indeks ISM dla przemysłu USA. Ropa naftowa drożała ósmy dzień z rzędu i cena baryłki Brent przebiła 49 USD. Jest to najdłuższy wzrost cen tego surowca od pięciu lat. Dzisiaj wahania na rynku będą zapewne mniejsze z powodu nieobecności amerykańskich inwestorów w związku ze świętem niepodległości za oceanem.

Czerwcowy PMI dla przemysłu wzrósł z 52,7 pkt do 53,1 pkt, co było odczytem wyraźnie poniżej oczekiwań. Oznacza, on że ujemna luka między nastrojami w Polsce i strefie euro pozostaje dość wysoka. Z raportu PMI wyłania się pozytywny obraz ze znacznym odbiciem krajowych zamówień (był to składnik odpowiedzialny za negatywne zaskoczenie w poprzednim odczycie). Obecnie produkcja i nowe zamówienia nadal rosną, a negatywna niespodzianka wynikała z osłabienia subindeksu zatrudnienia (wskazującego na najsłabszy wzrost w ciągu prawie 3 lat). Potwierdza to, że na rynku pracy w Polsce panuje duże napięcie, co może stanowić wąskie gardło dla dalszej ekspansji, a przynajmniej ograniczać wzrosty PMI.

Wraz z początkiem lipca dolar zaczął odrabiać straty wobec euro po najgorszym kwartale od siedmiu lat. Od początku sesji w poniedziałek EURUSD spadał i zbliżył się do 1,136. Aktualnie istnieje zwiększona niepewność między oczekiwaniami uczestników rynku co do kierunku w jakim pójdą polityki monetarne głównych światowych gospodarek w związku z bardziej jastrzębimi niż dotychczas komunikatami bankierów centralnych z ubiegłego tygodnia. Stąd środowa publikacja protokołu po czerwcowym posiedzeniu Fed i czwartkowa z posiedzenia EBC może wywołać duże wahania na rynku walutowym. Dzisiaj oczekujemy spokojnej sesji ze względu na nieobecność inwestorów z USA, przy czym wczorajszy wyższy od oczekiwań odczyt indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu oraz kolejny test rakietowy Korei Płn. wytworzyły klimat pod umocnienie dolara.

Po piątkowym umocnieniu, na początku tygodnia złoty oddał prawie całość zysku. Kurs EURPLN wrócił w okolice 4,24 po lepszych od oczekiwań odczytach indeksów PMI w Niemczech i strefie euro i krajowa waluta nie skorzystała z pozytywnego nastroju panującego na globalnym rynku. Umocnienie dolara wobec euro przełożyło się na szybki wzrost USDPLN do ok. 3,73 z 3,70. Dziś wahania EURPLN i USDPLN powinny być ograniczone z powodu zamkniętego rynku w USA.

Czerwcowe odczyty PMI w krajach CE3 nie wpłynęły na rynek walutowy. Pomimo gorszego od oczekiwań wyniku w Czechach (56,4 pkt podobnie jak w maju) korona pozostała stabilna do euro i od piątku EURCZK utrzymuje się nieznacznie poniżej 26,2.

Rozczarowujący odczyt PMI na Węgrzech (57,2 pkt po zrewidowanych w dół 61,9 pkt w maju) spowodował chwilowy ruch EURHUF powyżej 309, jednak na koniec dnia forint odrobił poranne straty (co nie udało się złotemu). Rubel pozostaje pod wpływem czynników globalnych i pomimo silnie rosnących cen ropy naftowej na początku tygodnia lekko stracił do dolara. Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do pierwszego spotkania prezydentów Rosji i USA od objęcia urzędu przez Donalda Trumpa co może wpłynąć na rosyjską walutę.

Po zeszłotygodniowych silnych wzrostach rentowności obligacji na światowych rynkach początek tygodnia dawał szansę na stabilizację. Rentowność zarówno w kraju jak i zagranicą spadały, ale wyraźnie lepszy od oczekiwań odczyt indeksu ISM dla USA wywarł presję na obligacje. Dług Czech tracił szósty dzień z rzędu i 10-letni benchmark jest notowany blisko 1,04%, najwyżej od dwóch lat. Zapowiedź podwyżki stóp procentowych w tym kraju osłabia czeskie papiery wzdłuż całej krzywej. Spread do 10-letniego Bunda wynosi obecnie 50 pb i jest powyżej średniej za I poł. 2017 r., która wyniosła 42 pb.

W poniedziałek kontynuowany był spadek rentowności polskich obligacji, który rozpoczął się po piątkowym komunikacie Ministerstwa Finansów o braku podaży w lipcu. Polskie obligacje umocniły się na środku i końcu krzywej o odpowiednio 3 i 4 pb, choć przed publikacją danych z USA skala ruchu była jeszcze większa. Naszym zdaniem w lipcu polskie papiery powinny zyskać ze względu na ograniczoną podaż, wykup OK0717 oraz wypłatę odsetek od obligacji w wysokości ponad 5,5 mld zł. Ok. 70% zapadających w tym miesiącu OK0717 posiadają banki, które powinny wygenerować popyt na papiery skarbowe ze względu na podatek bankowy.

Stawki IRS spadały w poniedziałek, najmocniej dla 10 lat (o 2 pb osiągając poziom 2,78%). Spread 2-10Y wynosi obecnie 86 pb i jest blisko poziomów z końca maja. Spread asset swap rozszerzył się wczoraj do 54 pb.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Studia blisko Ciebie! PUZ w Suwałkach rozpoczyna rekrutację

Na absolwentów szkół średnich i wszystkich, którzy chcą zacząć...

Promyk nadziei na rynkach

Odbicie giełd w USA w piątek wieczorem. Złoty zaczął odrabiać...

Złoty słabszy, zmiany w rządzie

Waluty CEE pod presją na początku tygodnia. Polskie obligacje stabilne...

MF wpłynęło na umocnienie złotego pod koniec roku?

MF i BGK wpłynęły na PLN pod koniec 2017...