Chyba każdy z nas przynajmniej raz w życiu spotkał się z sytuacją, gdy podpisał umowę nie czytając wszystkiego „od deski do deski”. Jednak takie chwyty jak drobny druczek, słynne „gwiazdki” i branżowy żargon, skutecznie ukrywają pewne postanowienia umów nawet wtedy, gdy staramy się wszystko uczciwie przejrzeć. Na co zatem należy zwrócić uwagę, by szybko nie pożałować podpisania umowy?

Ukryte opłaty

Obecnie banki starają się być coraz bardziej transparentne i uczciwie informować o wszelkiego rodzaju opłatach za konto osobiste. Wciąż jednak istnieją praktyki, które utrudniają nam wygodne zapoznanie się z całością postanowień umowy. Jedną z najpopularniejszych jest odwoływanie się do regulaminu czy taryfy opłat i prowizji – a więc osobnych dokumentów, do których swobodny wgląd powinien mieć każdy klient. Zwykle można się z nimi zapoznać zarówno online, jak i w siedzibie banku.

Nie spieszmy się i nie bójmy się poprosić o egzemplarz dokumentu, a w razie potrzeby wyjaśnienie niejasności – to obowiązek doradcy klienta. Problem jednak polega na tym, że popularny TOiP jest często kilkunastostronicowym dokumentem, w którym umieszczonych jest mnóstwo informacji dotyczących opłat i prowizji wszystkich produktów danego banku, a dotarcie do tych interesujących nas w danej chwili czasem bywa skomplikowane. Kiedy jednak zapoznamy się dokładnie z odpowiednią sekcją i przeczytamy ją ze zrozumieniem, to nie powinny nas zaskoczyć żadne ukryte opłaty.

Trudno dostępne benefity

Nie jest tajemnicą, że oferty banków chętnie kuszą benefitami, które czasami ciężko jest zdobyć. Sztandarowym przykładem jest tutaj brak opłaty za konto. Zwykle trzeba spełnić jeden z podstawowych warunków, które sprawią, że dany bank będzie dla Ciebie tzw. „bankiem głównym”. Regularne przelewanie wynagrodzenia, wpłata określonej (zwykle wysokiej) kwoty na konto czy połączenia rachunku z lokatą lub kredytem to najważniejsze z nich. Dla tych, którzy chętniej wydają gotówkę pewnym problemem może być też konieczność wyrobienia miesięcznego limitu opłat za pomocą karty (tak jest np. w przypadku konta direct ing)

Nierzadko banki oferują do danego konta możliwość bezprowizyjnych wypłat z konkretnych bankomatów, nie informując, że to zaledwie niewielka część wszystkich automatów w całym mieście. Częstą pułapką jest też limit tzw. cashbacku (zwrot za wydatki/zakupy). Jest to zwykle procent ogólnie wydanej kwoty w danym miesiącu, ale niestety najczęściej tylko w określonych sieciach handlowych i tylko do określonej kwoty (maksymalnie kilkadziesiąt złotych).

Jak najlepiej uchronić się przed skomplikowanymi zapisami umowy?

Dokładnie ją przeczytać, a jeśli sami nie mamy pewności co do jej zapisów, to warto poprosić osobę, która się na tym zna, by zrobiła to razem z nami. Bardzo dobrym ułatwieniem będzie także skorzystanie takiego narzędzia jak porównywarka kont, która pokazuje najistotniejsze informacje, jakie powinniśmy znać o każdym z najważniejszych na rynku rachunków bankowych.

Przydatne materiały: zbp.pl; www.mf.gov.pl

8 KOMENTARZE

  1. Z podstawowych funkcji jakie niesie za sobą konto wirtualne możemy wyróżnić stały dostęp do rachunku za pośrednictwem komputera. Od pewnego czasu banki uruchomiły również obsługę takich kont poprzez telefon komórkowy. Takie udoskonalenie na pewno odpowiada osobą, które do mobilnego stylu życia przyzwyczaiły się już na dobre.

  2. Przede wszystkim nie należy ufać reklamom banków!
    Pomocne przy wyborze konta w banku są również opinie innych klientów, które możemy uzyskać od znajomych lub choćby na forach internetowych. Takie informacje są bardzo cenne, bo nie uzyskamy ich od pracowników danego banku, a na pewno mogą dać nam pewne pojęcie o oczekiwaniach oraz zadowoleniu klientów.

  3. dokładnie! stawiają warunki, żeby uniknąć opłat za kartę czy prowadzenie konta. nie lubie czegos takiego bo to wprowadzanie klienta w błąd. Jeśli się nie spełni warunków to trzeba niestety płacić pomimo, że wcześniej mówili że konto jest darmowe. Uchowały się chyba tylko 3 instytucje, w których tak nie mydlą oczu – Orange Finanse, Nest Bank i Idea Bank. Tam rzeczywiście nie ma opłat, a w orange nawet wypłaty ze wszystkich bankomatów są darmowe

  4. Najbardziej denerwujące jest to, że banki reklamują swoje konto jako darmowe, a potem okazuje się że to tylko dotyczy prowadzenia konta, standardem jest, że trzeba płacic kartą minimum to 300 zł by była ona darmowa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj