Janusz Korwin-Mikke w niedzielę, 17 grudnia odwiedził Augustów i Suwałki. Europoseł i prezes Partii Wolność mieszkańców tych miejscowości zaprosił do wysłuchania swoich poglądów na temat kary śmierci, niewolnictwa i spraw damsko-męskich.

Janusz Korwin-Mikke podczas spotkań posługuje się dobrze znaną z mediów ogólnopolskich narracją. W Suwałkach ponownie przedstawił swoje poglądy – ponownie, ponieważ nie po raz pierwszy prezes gościł nad Czarną Hańczą i nie po raz pierwszy wygłosił swoje zdanie na różne tematy. Niestety, niczym zebranych nie zaskoczył. W wyprawie towarzyszył mu Paweł Gonczaruk, prezes regionu podlaskiego Wolności.

Prezes zaczął od kary śmierci, aby dojść do wniosku, że dobrobyt pochodzi z pracy, dlatego jest dobrze widoczny w Chinach – w kraju, w którym „nikt nie dostał nic z Unii Europejskiej”. Zdanie Korwin-Mikkego na temat Unii Europejskiej jest powszechnie znane. Prezes partii Wolność powtórzył je podczas spotkania w suwalskim Hotelu Velvet, dobitnie podkreślając, że „Unia staje się skansenem świata”.

Inne tematy, które pojawiły się tego wieczoru, to: kary cielesne wymierzane dzieciom (dziecko należało kiedyś do rodziny, nie do państwa, jak teraz), antycywilizacja, szczepionki, edukacja i wreszcie – społeczeństwo niewolnicze. Jak twierdzi Janusz Korwin-Mikke – dziecko pracuje teraz nie na ojca, tylko na pana, dlatego to pan decyduje, czego uczy się dziecko. – Koedukacja cofnęła nas o 4 tys. lat. „Nasi właściciele” utrzymują szkoły koedukacyjne, ponieważ chcą, aby niewolnik był głupi – zaznaczył Korwin-Mikke. Spotkanie zakończył znanym i powszechnie powtarzanym wnioskiem na temat relacji damsko-męskich, według autorskiej analizy – opierających się na potrzebie opieki silnych mężczyzn nad słabymi kobietami.

Fot. Marcin Tylenda – Niebywałe Suwałki

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj