Zmiana rybostanu i postawienie na gatunki drapieżne. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie ma to być jedną z recept na oczyszczenie wody w „Arkadii”. W piątek (1 grudnia) do wód zbiornika wpuszczono ok 100 kg szczupaka i sandacza.
Informacja prasowa.
Zanieczyszczenie „Arkadii” i obecność sinic w zbiorniku skutecznie zniechęcały mieszkańców i turystów do korzystania z tej atrakcji. Początkowy pomysł spuszczenia wody z zalewu i wyczyszczenie go został zastąpiony „podejściem naukowym”. Naukowcy z UWM w Olsztynie sprawdzili, co jest przyczyną problemów. Okazało się, że ani wędkarze z zanętami, ani ptaki nie pogarszają stanu czystości wody.
– Fachowcy wykryli, że wodzie Zalewu szkodzi zanieczyszczona związkami fosforu i azotu Czarna Hańcza, która zasila akwen. Rzeka aż w 96% ma wpływ na stan wody. Dlatego, aby zadbać o akwen, musimy w pierwszej kolejności zadbać o rzekę. Należy ustalić, skąd do rzeki trafiają zanieczyszczenia i już w przyszłym tygodniu na posiedzeniu Kolegium Prezydenta będziemy decydować, jakie badania w tym zakresie przeprowadzić – informuje Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Naukowcy ustalili, że potrzebna jest także zmiana struktury rybostanu. W Zalewie Arkadia jest za dużo płoci i uklei, a za mało drapieżników, na przykład sandaczy czy szczupaka. Dlatego też dziś o godzinie 11.00 do Zalewu Arkadia wpuszczono około 50 kg szczupaka i tyleż samo sandacza. Te gatunki ryb naukowcy z UWM wskazali jako dobrze rozwijające się w „Arkadii”.
Jeśli czyszczenie rzeki i zmiana rybostanu nie pomoże, potrzebna będzie budowa odstojnika. To specjalny zbiornik, w którym na pewien czas będzie gromadzić się woda z rzeki. Do Zalewu będzie wtedy spływała tylko część wody pozbawionej osadów. Odmulanie dna ma być ostatecznym środkiem, kiedy zawiodą pozostałe.
Uwaga, wędkarze! Od 1 do 8 grudnia obowiązuje całkowity zakaz wędkowania na Zalewie Arkadia!
Fot. UM w Suwałkach