Nie wierzycie w cuda? Przyjaźń to dla was puste słowo? To poznajcie Maksa i Mafloya. To psy ze schroniska „Sonieczkowo” pod Augustowem.
Potrzeba było tygodni cichej obecności wolontariusza i cierpliwych zabiegów, aby Mafloy pozwolił wyprowadzić się na spacer. Maks wycofuje się, gdy chce mu się nałożyć obroże. Ale razem – mogą wszystko. Odkąd zamieszkali w jednym kojcu, stali się sobie najbliżsi, jedyni. Wiatr szumi w uszach, włos rozwiany, oczy przepełnione szczęściem. Wypuszczeni na łąkę śmigają przed siebie, wracają, biegną znowu. Szybko, szybciej, z jeszcze większą radością, tak jakby chcieli zachłysnąć się do utraty tchu wolnością, pędem, wspaniałością świata. Biegną razem, uważni na siebie, połączeni niewidocznymi nitkami przyjaźni.
Kto pomieści w swoim ogrodzie tyle radości, miłości i szczęścia?
Poznaj psy z „Sonieczkowa”:
W każdy weekend można wybrać się do „Sonieczkowa” na spacer – schronisko poszukuje wolontariuszy i zachęca do kontaktu. Na plakacie można znaleźć nr telefonu.