Przygotowanie publikacji z okazji zbliżającego się 40-lecia zespołu „Pogranicze” z Szypliszk zajęło rok. Autorzy – Józef Murawski i dr Krzysztof Snarski – szukają teraz środków na wydanie książki drukiem.

Zespół „Pogranicze” jest nierozerwalnie związany z tradycją Suwalszczyzny. Tworzą go rodziny wielopokoleniowe. Pomysł uhonorowania działalności zespołu, jak również i starań Józefa Murawskiego, który „Pogranicze” powołał do życia, jest elementem przygotowań do jubileuszu 40-lecia, przypadającego w 2021 roku. W ciągu tych czterech dekad w zespole występowało ponad 120 osób.

– „Pogranicze” jest bardzo ważne dla kultury i tradycji Suwalszczyzny. Zespół niczego nie udaje, nie importuje z zewnątrz, a tradycje regionu odtwarza, rekonstruuje i przywraca – komentuje dr Krzysztof Snarski, współautor książki.

O publikacji opowiada Krzysztof Snarski:

Fragment książki:

Pierwszy wyjazd na Litwę ukierunkował mnie [Józefa Murawskiego], a przez to i cały zespół na konkretne wartości, których staramy się trzymać przez wszystkie lata działalności artystycznej. W 1986 roku na Suwalskim Jarmarku Folkloru w Węgorzewie zespół Pogranicze został wytypowany na ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych do Kazimierza Dolnego nad Wisłą. Festiwal w Kazimierzu uznawany jest najważniejszy festiwal zespołów tradycyjnych w Polsce. Obwarowany surowym regulaminem, który jest konsekwentnie przestrzegany przez komisję i nie występują tu żadne odstępstwa lub przypadki. Dlatego też każdy zespół biorący udział w tym konkursie powinien być solidnie przygotowany, a pieśni muszą być wykonane zgodnie z tradycją i właściwe dla regionu pochodzenia zespołu. W ciągu pierwszych pięciu lat działalności zespół opracował dużo różnych pieśni. Nasze wielogłosowe pieśni podobały się słuchającym, lecz komisje konkursowe oceniały nasz śpiew jako bezwartościowy. Nie mogliśmy tego zrozumieć, jak można śpiewać ładnie a bezwartościowo. Otóż bezwartościowe pieśni to takie, które śpiewa się niezgodnie ze swoim pochodzeniem. Zadaliśmy wtedy pytanie, które to pieśni są nasze, jak je rozpoznać, według jakich kryteriów się kierować. Wśród opracowanych przez nas pieśni było kilka takich specyficznych, niepopularnych, lecz przyjemnie i lekko dających się śpiewać. Starsi członkowie zespołu twierdzili, że melodie tych pieśni są litewskie, a niektóre z nich są znane w dwóch wersjach językowych. Doszliśmy więc do wniosku, że chyba to będą nasze pieśni – najwłaściwsze, które trzeba zgłosić do konkursu.

Projekt „Działalność zespołu ludowego Pogranicze z Szypliszk na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego: pieśni, obrzędy, tańce” został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Fot. źródło: archiwum zespołu „Pogranicze” z Szypliszk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj