Kwestia niewpisania Suwałk na listę miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze była przedmiotem wymiany zdań i dyskusji, która zdominowała pierwszą część obrad podczas XXIV sesji Rady Miejskiej. Wyniki analizy przygotowaną przez Polską Akademię Nauk na zlecenie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej wyłoniły 139 miast, które mianem tracących funkcje społeczno-gospodarcze można określić . To, że Suwałki się wśród nich nie znalazły z jednej strony może cieszyć, jednak wczytanie się w ten dokument pozwoliło władzom miasta wysnuć inny wniosek. Okazuje się, że inne miasta o podobnej sytuacji – a nawet lepszej, na tej liście się znajdują.

To zaowocowało podjęciem działań. Ryzyko marginalizacji naszego miasta zmotywowało do sformułowania stanowiska wskazującego na nieprzejrzyste zasady kwalifikacji ośrodków miejskich na rzeczoną listę.

Projekt spotkał się z aprobatą radnych, choć nie obyło się bez pewnych spornych kwestii. W dokumencie przywołane zostały konkretne miasta, co wywołało obawy o odnowienie antagonizmów sprzed lat. Chodzi mianowicie o Ełk, którego sytuacja jest podobna jak naszego miasta, a na liście znalazł się w części opatrzonej komentarzem – „silna utrata funkcji, mocno niekorzystna sytuacja społeczno-gospodarcza”. O tym wspomniał radny Tadeusz Czerwiecki przywołując animozje związane z czasami, gdy Suwałki były województwem. Podobne wnioski przedstawił radny ugrupowania Mieszkańcy Suwałk, Sławomir Sieczkowski, który zasugerował bardziej uogólnione sformułowanie wniosku, bez podawania konkretnych nazw. Radni klubu Prawo i Sprawiedliwość dostrzegli pewną niezręczność w treści, która uderza w rząd, a przecież to właśnie dzięki niemu Suwałki cieszyć się mogą niemałymi środkami na rozwój.

W środowej sesji wziął udział zaproszony gość – poseł Jarosław Zieliński. On także wyraził swoją opinię na temat braku Suwałk na owej liście. Przypomniał o niemałych kwotach, która trafiają do mieszkańców Suwałk dzięki programom rządowym, o pozytywnych zmianach, jakie zaszły w mieście. Poinformował, że rozmawiał już na ten temat z Małgorzatą Jarosińską-Jedynak, minister funduszy i polityki regionalnej. Obiecał dalsze wspieranie tej inicjatywy.

W takich sytuacjach ważne jest wspólne stanowisko radnych, zatem ważną kwestią było wypracowanie go. Przerwa w obradach i rozmowy w tym czasie przeprowadzone pozwoliły w drugiej części sesji uzyskać jednomyślność w głosowaniu. Za wypracowanym stanowiskiem zagłosowało 21 radnych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj