Fanom siatkówki w ten weekend wrażeń nie braknie – w sobotę najwytrwalsi mogli obejrzeć trzy mecze, bo taką porcję spotkań zaplanowano na drugi dzień XI Memoriału Józefa Gajewskiego.

Najpierw z drużyną Trefla Gdańsk zmierzyli się zawodnicy drużyny BAS Białystok, beniaminka z zaplecza PlusLigi. Podopieczni trenera Marka Antoniuka pokazali się z bardzo dobrej strony, doprowadzili do tie-break’u i przez całe długie spotkanie prezentowali wolę walki, udowadniając, że są obiecującym i wartym uwagi zespołem. Cztery sety to wyrównana gra, ale w piątej odsłonie meczu Trefl wyszedł na prowadzenie i wygrał pewnie 15:9. Co ciekawe, MVP meczu został… Kacper Gonciarz! Nasz kapitan debiutanckiego sezonu w PlusLidze zgodził się wesprzeć drużynę z Gdańska osłabioną z powodu dodatnich wyników testów na koronawirusa, które wyeliminowały niektórych graczy. Dodajmy, że w tym roku funkcję kapitana w drużynie Ślepska Malow Suwałki pełni Łukasz Rudzewicz.

Drugie spotkanie nastręczało pewnie nieco problemów w śledzeniu jego przebiegu, zwłaszcza osobom oglądającym w telewizji. Zarówno zawodnicy Vervy Warszawa Orlen Paliwa, jak i gracze Cerrad Enea z Radomia wystąpili w czarnych strojach, zatem swego rodzaju znakami rozpoznawczymi byli początkowo libero obu drużyn grający odpowiednio w czerwonej i niebieskiej koszulce. W miarę upływu czasu trudności z identyfikacją były coraz mniejsze, a choć Czarni – być może podrażnieni ambicjonalnie piątkową przegraną – dwoili się i troili, to nie udało się im zwycięsko zakończyć nawet jednego seta. Różnice punktowe były niewielkie, jednak podopieczni Roberta Prygla musieli uznać wyższość przeciwników. MVP spotkania został przyjmujący Vervy, Jan Fornal, któremu statuetkę wręczył prezes Wojciech Winnik.

Największe emocje wzbudził trzeci mecz – spotkanie gospodarzy z drużyną Indykpolu. Gracze z Olsztyna dotarli w trakcie rywalizacji Vervy z Czarnymi. Niebawem zobaczyć można ich było tuż przy boisku, czekających na rozpoczęcie rozgrzewki. Wzmocniona m.in. przez Rubena Schotta, Damiena Schulza czy Dmytra Teryomenko drużyna Indykpolu dobrze prezentowała się już od początku spotkania, a choć Ślepsk wysunął się na prowadzenie, to pogoń zawodników z Olsztyna była na tyle skuteczna, że doszło do wyrównania – 23:23. Kolejne punkty po jednej i po drugiej stronie zdobywane były na przemian. Niebawem wynik przekroczył 30 punktów i zbliżył się do czterdziestu. Set zakończył się wygraną Ślepska 37:35.

W drugiej odsłonie gospodarze jakby niesieni na fali tego rozpoczynającego seta, przełamali początkową niemoc i w pięknym stylu doprowadzili do kolejnego szczęśliwego finału – 25:20. Warto dodać, iż trener Andrzej Kowal wystawił niemal w całości zmienioną „szóstkę” – tym razem od początku o punkty walczyli: Kevin Klinkenberg, Patryk Szwaradzki, Krzysztof Rudzewicz, Jakub Rohnka, Mateusz Sacharewicz oraz Joshua Tuaniga.

Trzecia partia rozpoczęła się niezbyt fortunnie. Gracze Indykpolu punktowali, po stronie Ślepska na tablicy wyników widniało zero. A choć ta sytuacja w końcu uległa zmianie, to przewaga zawodników nie malała, lecz rosła. Gracze Indykpolu podwoili liczbę punktów w stosunku do zdobyczy biało-niebieskich. Set zakończył się wynikiem 11:25.

O takiej grze zawodnicy Ślepska chcieli jak najszybciej zapomnieć i zatrzeć w pamięci kibiców trzecią odsłonę meczu, zatem po krótkiej przerwie ze zdwojoną siłą stanęli do walki o punkty. I choć taka różnica jak w poprzedniej odsłonie nie pojawiła się na tablicy, to jednak przewaga gospodarzy były znaczna. Biało-niebiescy zakończyli spotkanie w czwartym secie, a jego wynik to 25:19. Sobotnie spotkanie przypomniało kibicom emocje z pierwszego meczu w Suwałki Arena – Ślepsk grał wówczas właśnie z Indykpolem AZS Olsztyn. I także wygrał go w stosunku 3:1 (a kłopoty mieli biało-niebiescy również w trzecim secie).

MVP meczu została Jakub Rohnka. Gratulacje i statuetkę odebrał z rąk wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Ryszarda Czarneckiego, który oglądał całe spotkanie zamykające drugi dzień XI Memoriału Józefa Gajewskiego.

Jutro zakończenie imprezy. O 17.00 rozpocznie się spotkanie Trefla Gdańsk z Indykpolem AZS Olsztyn, a na godzinę 20.00 zaplanowano mecz gospodarzy z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. Na zakończenie – około godziny 22.00 najlepsze drużyny otrzymają puchary i nagrody.

Foto: Wojciech Otłowski –www.wojciech-otlowski.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj