Suwalscy radni przegłosowali w piątek, 13 listopada podwyżki podatku od nieruchomości na 2021 rok. Radni zmniejszyli proponowane przez prezydenta kwoty, ale w trudnym dla wszystkich gospodarczo i finansowo momencie i tak musimy przygotować się na zaciskanie pasa.

Stawki podatku od środków transportowych pozostaną przez zmian. Podwyżce ulegną zaś stawki podatku od nieruchomości na 2021 r. Minister Finansów ogłosił maksymalną górną granicę stawek, powołując się na wskaźnik 103,9 proc. (czyli podwyższenie stawek o 3,9 proc.). W Suwałkach zmiany nie osiągną maksymalnej kwoty. W pierwszej propozycji miało wpłynąć z tego tytułu 1,7 mln zł więcej środków do budżetu. Według przyjętej propozycji radnych Koalicji Obywatelskiej i klubu „Łączą nas Suwałki” – a dotyczącej obniżek – wpływy te będą niższe o 193 tys. złotych. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy i firmy zaproponowanej przez radnych „obniżonej kwoty podwyżki” nie odczują. Właściciel mieszkania o powierzchni 60 m kw. w ciągu roku zapłaci o 60 gr mniej niż miałby zapłacić w wersji zaproponowanej przez prezydenta. Z kolei firmy od 1 m kw. zapłacą mniej o 70 gr niż miałyby zapłacić. Warto zadać sobie pytanie, czy interwencja radnych miała sens? Szczegółowe stawki można znaleźć na końcu artykułu.

Uchwała dotycząca podwyżek została przyjęta większością głosów – „za” głosowało 13 radnych, propozycji nie poparło 7 osób, 2 wstrzymały się od głosu, a 1 osoba nie wzięła udziału w głosowaniu. Przeciwnikami podwyżek byli radni z klubu Prawo i Sprawiedliwość, jednak oprócz sprzeciwu nie zaproponowali żadnego innego rozwiązania – pomijając bliżej nieokreślone wsparcie firm z targowiska miejskiego lub oszczędzanie.

W przyszłym tygodniu prezydent Suwałk, Czesław Renkiewicz podejmie decyzję w kwestii programu pomocowego dla lokalnych firm w zakresie obniżenia lub zwolnienia z opłat. – Niektóre jednostki nie prowadzą działalności, a niektóre mogą ją prowadzić, np. kosmetyczki i fryzjerzy – przypomniał Cz. Renkiewicz, porównując obecną sytuację do tej z początku roku, gdy obowiązywały nieco inne zasady lockdownu określonych branż.

Jak zwykle przy temacie podwyżek wywiązała się dyskusja. Prezydent Renkiewicz zaznaczył, że dużą część wydatków miejskich stanowią wydatki osobowe – płacowe. A jak dobrze wiadomo, jednostki kultury w tym roku miały bardzo pod górkę – nadal są wyłączone z działalności. – Co w tej sytuacji zrobić, jeśli mamy zatrudnionych pracowników? Gdyby samorząd był zwykłą firmą, pracownicy zostaliby wysłani na postojowe i urlopy bezpłatne – mówił podczas sesji prezydent, pytając o to, „co zrobić z zatrudnioną w niedziałających jednostkach armią ludzi, którzy nie wykonują swoich działań”. 

Szczegółowe stawki podwyżek:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj