Active Festival Olecko wieczorami nie opada z sił! Końcowy akord piątkowych (13 sierpnia) atrakcji stanowił nietuzinkowy koncert, a właściwie dwa występy dwóch podmiotów wykonawczych.

Jako pierwsi tego wieczora zameldowali się na scenie Kev Fox i Andrzej Smolik, którym towarzyszył perkusista Aleksander Orłowski. Smolik był w składzie Wilków, odegrał też ważną rolę w pierwszych solowych krokach Katarzyny Nosowskiej. Multiinstrumentalista i producent od paru lat szuka własnych muzycznych ścieżek, a dzięki spotkaniu podczas koncertu w Warszawie powstał wspólny projekt z Kevem Foxem. Owocem tej współpracy jest wspólna płyta, a nowe nagrania, które można było usłyszeć podczas piątkowego koncertu są dla fanów obietnicą dalszych ciekawych muzycznych działań.

Wokalista Kev Fox okazał się być mistrzem w zjednywaniu sympatii publiczności. Błyskawicznie nawiązany kontakt, żywe reakcje z obu stron i aplauz słuchaczy stanowią niepodważalne dowody. Muzyka o wielorakich korzeniach, zmieniające się rytmy, nastroje, utwory własnego autorstwa oraz znane covery (wśród tych ostatnich połączenie „Whole Lotta Love” Led Zeppelin  z „Another brick in the wall” Pink Floyd czy „Wicked game” Chrisa Isaaka wykonane jako ostatni utwór na bis).

Na występ drugiej gwiazdy przyszło fanom nieco poczekać. Dopiero pięć po dwudziestej drugiej na scenie pojawiła się Monika Brodka oraz towarzyszący jej muzycy. I było to wielkie wejście – artystka przywiązuje wagę do każdego detalu, zatem i muzycznie, i wizualnie był to dopracowany i robiący wrażenie koncert. Członkowie grupy wyróżniali się kobiecymi strojami, a sama wokalistka niejako przeobraziła się zrzucając po pierwszym utworze pudełkowy żakiet, by ukazać się w elektryzującym stroju, z niebanalnym akcesorium. Występ był okazją do posłuchania utworów z ostatnich dwóch płyt. Brodka śpiewała, grała (na instrumentach klawiszowych i gitarze), tańczyła… Oczarowała publiczność, a jej sympatyczne komentarze wywoływały żywe reakcje. Muzyka pulsująca, złożona, nietuzinkowa, teksty z ważnym przesłaniem i intrygująca prezencja – oraz prezentacja – występ gwiazdy dostarczył widzom szerokiej gamy doznań. Co usłyszeli? Choćby: „You Think You Know Me”, „Hey Man”, „Game Change”, „Horses”, „Up In The Hill”, „In my eyes” czy wreszcie – jako finał bisów –  „Syberię”.

Niewątpliwie i sobotnie propozycje muzyczne znajdą szerokie grono fanów. W sobotę (14 sierpnia) na scenie oleckiego amfiteatru wystąpi duet Karaś/Rogucki, po nich na scenie pojawi się Krzysztof Zalewski.

Foto: © Wojciech Otłowski

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj