Wraz z początkiem września w szkołach organizowane będą spotkania informacyjne z rodzicami na temat szczepień dzieci, które ukończyły 12 lat. Przeciwni „perswazyjnej narracji w temacie segregacji sanitarnej w szkołach” i prowadzeniem szczepień w placówkach oświatowych są członkowie Stowarzyszenia „Wolność i Prawda” z Suwałk.

Petycję – na tę chwilę podpisaną przez prawie 200 osób – jej autorzy skierowali do Kuratorium Oświaty w Białymstoku – Oddziału w Suwałkach, jako jednostki, której podlegają szkoły z rejonu Suwalszczyzny.

Akcję informacyjno-szczepieniową członkowie Stowarzyszenia WiP porównują do „praktyk rodem z II wojny światowej”. „Wtedy Żydów oskarżano o przenoszenie tyfusu, dziś niezaszczepieni rzekomo są odpowiedzialni za wzrost zachorowań na Covid-19, mimo że udowodniono, iż szczepienie nie zatrzymuje transmisji wirusa, a jedynie może złagodzić przebieg choroby. Kiedyś Żydów zamykano w gettach, dziś osoby z pozytywnym wynikiem wątpliwej wiarygodności testu PCR poddawane są przymusowej izolacji. Dzisiejsze paszporty sanitarne przypominają ówczesne opaski z gwiazdą i przepustki” – piszą w petycji.

Autorzy dokumentu żądają, aby suwalskie szkoły zostały wyłączone z tych działań, ponieważ szczepienia powinny być prowadzone w przychodniach – pod opieką lekarza. Dodatkowo, autorzy petycji dopytują, czy pracownicy kuratorium są świadomi tego, jakie długoterminowe skutki mogą przynieść szczepienia, powołując się na stanowisko Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców. Członkowie Stowarzyszenia WiP z Suwałk zapowiadają, że jeżeli kuratorium nie podejmie żadnej decyzji, która ukróci „eksperymenty medyczne” w szkołach, wkroczą na drogę sądową.

Z treścią petycji można zapoznać się TUTAJ.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj