Takie spotkania w światku futbolowym określa się meczami o sześć punktów. Co prawda do końca sezonu daleko, tym niemniej wygraną 3:1 Ślepska Malow Suwałki, w szóstej kolejce PlusLigi, ze Stalą Nysa na jej terenie należy uznać za bardzo wartościową.

Właściwie cały pierwszy set toczył się pod dyktando gości. Co prawda gospodarze trzy razy doprowadzali do wyrównania, ale ostatni raz zdarzyło się to przy stanie 10:10. Później siatkarze Ślepska kontrolowali grę.

Niestety, nie udało się im to w drugiej odsłonie potyczki. Acz „biało-niebiescy” prowadzili 8:6, stracili inicjatywę i dość gładko przegrali ją do siedemnastu. Na dobrą grę Nysy w tym etapie meczu miał też wpływ Patryk Szwaradzki, były siatkarz Ślepska.

Następne dwa sety padły już łupem naszych siatkarzy. Tym samym Ślepsk Malow awansował w tabeli PlusLigi na miejsce dziesiąte w dorobkiem sześciu punktów. Musimy jednak pamiętać, iż przed „biało-niebieskimi” cała seria potyczek z silnymi, utytułowanymi klubami. Za tydzień, 14 listopada, zawita do hali Suwałki Arena, Jastrzębski Węgiel – aktualny Mistrz Polski. Początek spotkania o godzinie 17:30. Być może w wyjściowym składzie Ślepska zobaczymy Josua Tuanigę, który w Nysie wchodził tylko na końcówki.

Stal Nysa – Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (-22, 17, -15. -21)

MVP: Bartłomiej Bołądź

30 IX 2021; Suwałki Arena; PlusLiga; Ślepsk Malow – Czarni Radom 1:3; Bartłomiej Bołądź
© 2021 Wojciech Otłowski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj