Nie wszyscy w ofercie koncertowej suwalskich placówek kultury* znajdują propozycje dla siebie – na szczęście miłośnicy jazzu nie tylko z płyt czy radia posłuchać mogą ulubionej muzyki, ale także na żywo w Rozmarino. Koncerty dla niemałej grupy odbiorców – bo jest wówczas komplet, a nawet nadkomplet – to sposobność obcowania z cenionymi artystami, to prawdziwa uczta muzyczna.
Tym razem długi weekend w piątkowy wieczór (12 sierpnia) rozpoczął występ unikatowego podmiotu wykonawczego. Jak zapowiedział muzyków Zymek Szulc w związku z nocą spadających gwiazd – to właśnie cztery takie prawdziwe gwiazdy zawitały w „Rozmarino”. To niecodzienny skład, bo Andrzej Święs Trio, w którym obok lidera (kontrabasisty) są także gitarzysta Rafał Sarnecki oraz perkusista Paweł Dobrowolski (parę lat temu o uzyskał tytuł doktora sztuki na Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu) poszerzyło niejako tego wieczoru swój skład o instrument dęty – gościnnie zagrał bowiem pochodzący z Suwałk saksofonista Radek Nowicki.
Dodajmy, że gitarzysta – Rafał Sarnecki – występował w Suwałkach po raz pierwszy. Nowy projekt muzyczny lidera składu nosi nazwę Flying Lion. Jazz głęboko osadzony w elektrycznych brzmieniach, genialni muzycy i intrygujące kompozycje – to znaki rozpoznawcze gości piątkowego wieczoru. Koncert był okazją do zaprezentowania materiału przygotowanego na płytę, która ukazać się ma jesienią. Artyści zaczęli od kompozycji niejako przedstawiającej zespół, bo zatytułowanej „Flying lion”. Potem zabrzmiały m.in. „High five”, „Rita”, „Quasimodo”, „Chinese love song” czy „Silent scream”. Jak się okazało, muzycy współpracują z wokalistką Maritą Alban Juárez, to jej imię dało tytuł trzeciemu z prezentowanych utworów.
Na bis – bo publiczność nadal głodna była tak wysmakowanych dźwięków, muzycy zaprezentowali utwór „Entre palabras”.
- W Suwalskim Ośrodku Kultury – nie licząc występów, skądinąd znakomitego, Macieja Sadowskiego – jazz ostatni raz gościł bodajże pięć lat temu.
Fotografie – w postaci pokazu slajdów – Wojciech Otłowski
Domagam się nagrania dźwiękowego 🙂 !
Zespół sobie tego nie życzył…
Wybornie.