Petycja w sieci, a w mieście wielkoformatowe reklamy z hasłem #NieUsuwajMnie. To kolejna akcja młodych suwalczan, tym razem kierująca uwagę na proces zmiany herbu miasta – ich zdaniem – inicjatywy kosztowej i zupełnie niepotrzebnej.
Autorzy petycji uważają, że tłumaczenie prezydenta Suwałk, Czesława Renkiewicza, podkreślającego, że zmiana herbu jest koniecznością, jest mało przekonujące. Dodatkowo zwracają uwagę, że w przestrzeni publicznej będą funkcjonować dwie jego wersje. – Jest to chyba ewenement w skali Polski – miasto z dwoma herbami. Dlaczego więc stary herb nie przeszkadzał przez dziesiątki lat, np. przy szyciu sztandaru miasta, konstruowaniu miejskich flag, artykułów promocyjnych czy pism urzędowych? Przypomnijmy więc prawdziwy powód zmiany herbu – pozłacane insygnia władzy – łańcuchy, które od 3 lat są zakupione i ukrywane w ratuszu przed światłem dziennym i które będą noszone na piersi prezydenta Czesława Renkiewicza i przewodniczącego Rady Miejskiej Zdzisława Przełomca – uważają młodzi z „Głosu Suwałk”.
Przypomnijmy, że pomysłodawcy akcji #NieUsuwajMnie już raz w sprawie herbu zbierali podpisy. Akcję „Nie dla nowego projektu herbu Suwałk” poparło w 2019 roku 1751 osób.
Na najbliższej sesji Rady Miasta radni będą głosować nad projektem uchwały w sprawie herbu Miasta Suwałk oraz określenia zasad jego używania. W uzasadnieniu projektu można przeczytać m.in. że samorząd trzykrotnie (w latach 2005, 2011 i 2014) występował do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o uzyskanie pozytywnej opinii i zatwierdzenie dotychczas używanego wzoru herbu. Wszystkie próby okazały się bezowocne, a opinie Komisji Heraldycznej wskazywały na oczywiste nieprawidłowości, błędy i brak zgodności historycznej. Nową wersję herbu komisja zaakceptowała w lipcu 2022 r. Z projektu uchwały wynika również, że jej przyjęcie nie nałoży na osoby i podmioty używające herbu natychmiastowego obowiązku wymiany na nowy wzór.
Nie dla nowego herbu Suwałk. Do Ratusza wpłynęła petycja (audio)