Bardzo udany dzień dla suwalskiego sportu – dobrą passę zapoczątkowali piłkarze pokonując dotychczasowego lidera czwartej ligi – Tura Bielsk Podlaski i to na jego boisku. Późnym popołudniem swoje starcie rozpoczęli siatkarze. Spotkanie z Projektem Warszawa w Hali Suwałki Arena zakończyło się wynikiem 3:1.
Choć goście w tym sezonie borykają się z pewnymi trudnościami, to jednak przed meczem to oni typowani byli jako zwycięzcy. Już w trakcie spotkania notowania zmieniły się, bo biało-niebiescy byli skuteczniejsi w ataku i lepsi w obronie. Pierwsza odsłona zakończyła się dość wyrównanym wynikiem – 25;22, ale też i urazem naszego pierwszego libero – Mateusza Czunkiewicza.
W drugim secie widać było, że jego obecność na boisku wiele znaczy. Może też Pawła Filipowicza trochę zaskoczyła ta zmiana, pewne akcje nie wyszły, ale i tak walka była zacięta, grano na przewagi, do zwycięstwa brakowało niewiele, jednak w końcu to goście dopingowani przez swój dość liczny i bardzo sympatyczny klub kibica wyrównali wynik.
Kolejne sety to jakby powtórka tych wcześniejszych – w trzecim, podobnie jak w pierwszym, przeciwnicy przez długo czas grali punkt za punkt, dopiero po remisie 14:14 częściej punktowali podopieczni Dominika Kwapisiewicza i w końcu trzecia odsłona zakończyła się – 25:20.
Ostatni – jak się później okazało – set miał bardzo emocjonujący finał. Biało-niebiescy dość szybko uzyskali przewagę, w pewnym momencie pięciopunktową, jednak rywale gonili z determinacją i bardzo skutecznie, czego dowodem może być choćby fakt, że ze stanu 21:14 doprowadzili do wyrównania 23:23, mieli nawet piłki setowe. Zrobiło się nerwowo, w siatkę trafili podczas serwowania Takvam i Sanchez, na szczęście zimną krew zachował Miran Kujundzić, który najpierw skończył trudną akcję, a potem przypieczętował wynik meczu asem serwisowym.
Radość na boisku była nie mniejsza niż na trybunach. Wspaniała walka i piękny wynik – kolejny domowy mecz zakończył się rezultatem 3:1. Oby ta dobra passa trwała!
Ślepsk Malow Suwałki – Projekt Warszawa 3:1 (22, -27, 20, 29)
MVP: Matias Sanchez
Fotografie – w postaci pokazu slajdów – Wojciech Otłowski