Reklama

Suwalczanin walczy o drzewa. Sprawa trafiła do sądu

Data:

- Reklama -

Chodzi o trwający od dłuższego czasu konflikt sąsiedzki, który dotyczy wycięcia starych, mających blisko 100 lat drzew, które posadzone zostały przez poprzednie pokolenia. Dla Edwina Gałkowskiego sprawa ma więc charakter osobisty i związany z ochroną przyrody. Jego stanowiska nie podzielają sąsiedzi, którzy jak najszybciej chcą drzew się pozbyć.

Sprawa jest skomplikowana, ponieważ drzewa rosną na granicy obu działek, a niektóre nieruchomości w ich sąsiedztwie mają nieuregulowany stan prawny – są współwłasnością. Edwin Gałkowski drzewa kocha, a to rodzinna tradycja, ponieważ wiele z nich posadził on, a wcześniej jego dziadek – Stanisław, jego mama i wujek Aleksander. W ogrodzie suwalczanina znajdują się cztery drzewa o statusie pomników przyrody. Plan wycięcia drzew przez sąsiadkę w żaden więc sposób nie mieści się w agendzie dbającego o przyrodę suwalczanina.

Jak twierdzi Edwin Gałkowski – już na wczesnym etapie planowania inwestycji przez sąsiadów – skontaktował się z nimi, aby zapytać o to, czy drzewa nie będą im przeszkadzać. Proponował nawet ewentualną zamianę działek, aby uchronić drzewa. W rozmowie z naszym portalem podkreślił, że sąsiedzi nie wspomnieli ani słowem o tym, że drzewa planują usunąć. Względny spokój trwał do czasu, gdy rozpoczęła się budowa i pierwsze prace ziemne. Wówczas – a było to w lutym 2022 roku – na „drogę wspólną” wjechała koparka.

– Sąsiadka kładła wtedy media. Ponad 50 drzew na pewno na tym ucierpiało. Sprzęt podciął im korzenie. Wzywałem policję, pisałem do urzędu. Urząd nie zauważył zniszczeń. Sprawą zainteresował się jeden z najwybitniejszych dendrologów – arborystów pan Rabiński – zaznacza Edwin Gałkowski.

Dzień po rozprawie w sądzie (a ta miała miejsce we wtorek, 15 listopada), którą suwalczaninowi założyła sąsiadka, wnioskująca o wycięcie wysokich drzew, przesadzenie świerków graniczących z jej działką oraz przycięcie drzew rosnących wzdłuż drogi dojazdowej do jej posesji do wysokości 2,20 m, do Suwałk przyjechał Jarema Andrzej Rabiński, wspomniany arborysta i zarazem biegły sądowy ds. ochrony środowiska. Dokonał oględzin, zrobił zdjęcia i ocenił dokonane w trakcie prac ziemnych uszkodzenia oraz ewentualność wystąpienia zagrożenia ze strony starych, wysokich drzew. Taki argument podnosi sąsiadka Edwina Gałkowskiego, która w pozwie wspomina również o: zaśmiecaniu posesji przez opadające liście, szyszki, kasztany, a także o możliwości uszkodzenia przez nie pokrycia dachu; pisze też o zatykaniu rynien dachowych, braku możliwości wymurowania fundamentów ogrodzenia przez „przeszkadzający system korzeniowy” oraz braku możliwości założenia ogrodu.

O sytuacji – Edwin Gałkowski:

Edwin Gałkowski o drzewa postanowił walczyć. Wnosi o oddalenie powództwa i przypomina, że w momencie zakupu nieruchomości drzewa sąsiadce nie przeszkadzały, a argumenty przez nią podnoszone są bezzasadne, ponieważ rynny można zabezpieczyć przed spadającymi liśćmi, ogrodzenie można wykonać bez naruszenia systemu korzeniowego, a ogród można założyć, wykorzystując rośliny cieniolubne i cienioznośne. O przyszłości drzew zadecyduje teraz sąd.

Arborysta, Jarema Andrzej Rabiński uważa, że w tej sprawie największa wina leży po stronie… urzędników, którzy wyrazili zgodę na realizację inwestycji – jego zdaniem – bez uwzględnienia obowiązującego prawa i rzeczywistego stanu zadrzewienia.

Fot. Niebywałe Suwałki

9 KOMENTARZE

  1. Zbyt wiele ludzi zapomina jak ważne są drzewa, traktują je jak chwast, a powinni podchodzić z szacunkiem. Te drzewa u Pana Edwina dawały schronienie wielu zwierzętom i cieszyły oczy jak i nos, bo dzięki nim mamy czyste powietrze. A tu puf… Pojawia się budynek. Skoro się ktoś tam buduje to chyba lubi drzewa i wie na co się piszę?
    A to co zrobiła ta żmija(właścicielka budynku) to jest po prostu nienawiść do życia, życia swojego, przyrody jak i sąsiada. Może ma z nim na pieńku? Wątpię, Pan Edwin to sympatyczny i grzeczny człowiek.
    Nie wiem skąd biorą się tacy jadowici ludzi, ale niestety jest ich sporo, zwłaszcza na decyzyjnych stanowiskach. Mało tego, nasze sądy są strasznie skorumpowane, a sprawiedliwości w nich nie znajdziesz…
    Współczuję Panu Edwinowi i życzę wytrwałości w tej niesprawiedliwej walce.
    Na pohybel sku********!

    • Kobieta wybudowała sobie dom pod drzewami, czyli musiała podobać jej się zadrzewiona okolica. Wysokie drzewa 7-8 metrów to jest coś. Kobieta budując dom w takim miejscu powinna wiedzieć, że niebędzie miała dużo światła. W zamian dostanie dużo tlenu, czyste powietrze i dobre samopoczucie. Niestety nawet taka ilość przyrody nie poprawi jej negatywnego nastawienia do przyrody. Stanowczo doradzam przeprowadzkę, to będzie dla niej najkorzystniejsze rozwiązanie.

  2. Każde drzewo to SKARB ich ochrona to kwestia codziennego, ZYCIA i naszego komfortu a także zdrowego środowiska

    • Panie Wiktorze,ciesze się, że mam wsparcie w swojej walce.
      Przybyli sąsiedzi z myślą o wycince drzew z góry, ale nic nie mówili, a kiedy tylko komin postawili od razu pozew złożyli…

  3. Nie rozumiem po co się wybudowali w tym miejscu, skoro im ono nie odpowiada? Chcąc mieć wokół pusto, buduję dom na środku pola, a nie wśród drzew, żeby je za moment zniszczyć. Gdzie tu sens?

    • Tak Pani Iwono, jeżeli komuś przeszkadzają drzewa, to powinien szukać pustego pola pod budowę.Dziękuje za zrozumienie

      • Oczywiście Panie Tomku, zgadzam się. Ja tu od urodzenia mieszkam i żyje i nie pojmuję, że są tacy ludzie , którzy myślą jak zniszczyć przyrodę, która nas otacza i dając nam życie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Suwalczanin nadal walczy o drzewa: Proces apelacyjny rozpoczął się w Sądzie Okręgowym

Suwalczanin, Edwin Gałkowski, nie ustępuje w walce o drzewa...

Zarząd Dróg i Zieleni wprowadził internetową Mapę Drzew

Miłośnicy zieleni i troskliwi obrońcy przyrody mogą teraz cieszyć...

Kolejne drzewa do wycięcia. Mieszkańcy interweniują

Suwalska Spółdzielnia mieszkaniowa zamierza wyciąć dwa klony w centrum...

Drzewa – dla Polski i dla Europy

Politycy Platformy Obywatelskiej chwycili już za łopaty i to pod...