Reklama

Stefan Kraft: rekordzista w skokach narciarskich

Data:

- Reklama -

Z tak bogatym CV nie ma wątpliwości, że austriacki as skoków narciarskich jest mistrzem w swoim fachu. Ale kibic FC Bayern Monachium ciężko pracuje, aby zachować pokorę i jeszcze ciężej spełnić swoje olimpijskie marzenie.

Materiał partnera.

Austriak Stefan „Krafti” Kraft może pochwalić się gablotą pełną trofeów. Jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w swojej dyscyplinie, 28-latek dwukrotnie wygrał Puchar Świata w skokach narciarskich i Puchar Świata w lotach narciarskich, zdobył słynny tytuł Turnieju Czterech Skoczni i ma trzy złote medale indywidualnych Mistrzostw Świata.

Jest nawet rekordzistą świata w najdłuższym skoku w lotach narciarskich, który oddał w 2017 roku na skoczni w Vikersund w Norwegii na odległość 253,5 metra. Tytuły Krafta są bez wątpienia przedmiotem zazdrości jego rywali, do których należy między innymi Kamil Stoch i Dawid Kubacki, z którym zmierzy się niebawem w Obertsdorfie.

Jest jednak jedna nagroda, której będa mogli mu zawsze zazdrościć konkurenci na stoku: oficjalna woskowa rzeźba Madam Tussaud’s przedstawiająca skoczka narciarskiego, którą od jakiegoś czasu możemy podziwiać na wiedeńskim Praterze.

Piłka nożna czy narciarstwo?

Powyższe pytanie nurtowało Krafta już w pierwszych latach jego życia. Urodzonego i wychowanego w Schwarzach chłopca zawsze pociągał sport. Miał on jednak problem z podjęciem decyzji. Pomógł mu w tym jego najlepszy przyjaciel z dzieciństwa, Christian Reiter.

Pewnego dnia Kraft obserwował, jak jego kompan wzbija się w niebo podczas zawodów w skokach narciarskich. Niewiele myśląc, postanowił sam założyć narty. Tak też się stało. Kraft szybko przekonał się, że emocji, które gwarantuje skocznia, nie odnajdzie na boisku piłkarskim.

Przyszły rekordzista świata szybko awansował w rankingach skoków narciarskich. W sezonie 2011/12 wystartował w Pucharze Świata, a trzy lata później zakończył sezon 2014/15 na trzecim miejscu i wygrał Turniej Czterech Skoczni. Dziś gdy śledzimy typy na Turniej Czterech Skoczni 2022 Kraft plasuje się u polskich buków tuż za niekwestionowanym faworytem, Dawidem Kubackim. Wróćmy jednak do naszej opowieści.

Piłka przegrywa ze skokami

Chociaż skoki narciarskie ostatecznie wygrały z piłką nożną, Austriak w żaden sposób nie zakończył swojego romansu z tym sportem, zwłaszcza jeśli chodzi o wspieranie swojej ulubionej drużyny FC Bayern Monachium. I wygląda na to, że uczucie jest odwzajemnione – w 2016 roku klub utytułował skoczka, nadając mu honorowe członkostwo.

Czy Austriak osiągnął już wszystko? Zdecydowanie nie! Ale dziennikarze szanują go za wrodzoną skromność. W kontakcie z prasą wydaje się wycofany, to samo potwierdzają fani. „Po moim pierwszym zwycięstwie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata pomyślałem, że trzeba teraz cieszyć się chwilą, bo kto wie, czy to się kiedyś nie powtórzy. To niewiarygodne, że teraz to się powtórzyło” – komentował swój drugi sukces w Pucharze Świata.

Z pewnością Austriak mierzy wysoko. Jednak nie udało mu się jak na razie zdobyć medalu olimpijskiego. Na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2018 w PyeongChang trzykrotny mistrz świata zajął zaskakujące miejsce zarówno w indywidualnym konkursie na skoczni normalnej (13.), jak i dużej (18.). Kolejny cios otrzymał, gdy Austriacy zakończyli walkę drużynową na dużej skoczni na czwartym miejscu, daleko poza strefą medalową.

W rozmowie z Webtalkshow o Igrzyskach Olimpijskich, a w szczególności o Igrzyskach w Korei Południowej Kraft wyjaśnił, dlaczego nie spełnił oczekiwań: „Na Olimpiadzie 2018 może za bardzo chciałem medalu. Te dwa tygodnie były trudne, ponieważ ostatecznie zabrakło mi odwagi”.

Niestety również nie poszczęściło mu się w Pekinie, gdzie – choć zdobył złoto w konkursie drużynowym – zajął kolejno 10. i 13. lokatę na zwykłej i dużej skoczni. Jak wyglądają szanse Krafta na złoto w zbliżającym się wielkim turnieju? Dziennikarze uważają, że jest w znakomitej formie. jednak nie zapominajmy, że tym, który depcze mu po piętach jest nasz rodak, Dawid Kubacki. Czy któryś z panów sięgnie po złoto? To okaże się już niebawem!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane