Przywiązanie do klubu to coś, co w sporcie ma miejsce naprawdę rzadko. Czy jednak to może dziwić? Sportowa kariera jest krótka. Czasem też po prostu pojawia się chęć zmiany otoczenia. Poczucie, że w danym miejscu osiągnęło się wszystko. Z drugiej strony wiele lat w jednym zespole to także fantastyczna historia i taką historią jest wciąż trwająca kariera Łukasza Rudzewicza.
Materiał partnera.
Dwudziesty sezon w tym samym klubie
Łukasz Rudzewicz pozostaje w Ślepsku Malow Suwałki, co oznacza, że przed nim dwudziesty sezon gry. Co więcej, cała profesjonalna kariera Rudzewicza związana jest z biało-niebieskimi barwami Ślepska.
Łukasz Rudzewicz przyszedł na świat 25 stycznia 1985 roku w Augustowie. 38-letni środkowy rozpoczął przygodę z siatkówką od zmagań w amatorskiej lidze zakładowej. Lidze, w której brali udział pracownicy lokalnych firm. Trudno to porównać z profesjonalnym sportem. Oczywiście wszyscy kiedyś jakoś zaczynali, ale w ilu przypadkach zawodnik pokonał wszystkie szczeble rozgrywkowe razem z klubem? Historia Rudzewicza i Ślepska to fantastyczny przykład tego, że marzenia naprawdę potrafią się spełnić – nawet te najbardziej odległe.
Ukoronowaniem tego wszystkiego mógł wydawać się sezon 2019/20. Zespół z Łukaszem Rudzewiczem w składzie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. To jednak był tak naprawdę dopiero początek – początek najpiękniejszego rozdziału. Za Ślepskiem i Rudzewiczem niemal 4 pełne sezony w elicie (debiutancki sezon został przerwany ze względu na pandemię).
Czego spodziewać się po Ślepsku?
Zastanawiasz się nad tym, co bukmacherzy sądzą o kolejnym sezonie Ślepska w PlusLidze? Wydaje się, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o typach na sezon 2023/24. Już teraz można jednak powiedzieć, że Mostbet i inni bukmacherzy zapewne będą widzieli Ślepsk w drugiej części tabeli.
© 2022 Wojciech Otłowski
Rudzewicz inspiracją dla wszystkich
Przykład Łukasza Rudzewicza pokazuje, że inspirować mogą nie tylko osoby, które są gwiazdami. Doświadczony siatkarz może stanowić wzór dla młodych adeptów siatkówki, jak i swoich kolegów z szatni. “Rudy” (taki pseudonim ma siatkarz) był ze Ślepskiem od samego początku. Nie sztuką być, kiedy się układa – sztuką jest być wtedy, kiedy jest źle. Być i uporać się z problemami.
Rudzewicz to fantastyczny przykład ambicji, pracowitości i cierpliwości. Zalety 38-latka to coś, o czym można by rozmawiać godzinami. Kiedy Ślepsk debiutował w elicie, Rudzewicz świetnie spisywał się jako joker, ale i gracz wyjściowego składu. Później środkowy pojawiał się rzadziej, ale nie oznacza to tego, iż Rudzewicz stał się zawodnikiem, który jest zbędny. Wręcz przeciwnie – Łukasz rozegrał do tej pory w PlusLidze 77 meczów i wszyscy w klubie są przekonani, że na tym nie koniec. Gdyby było inaczej, pewnie nie myślałby on nad kontynuacją zawodowej kariery. Na uwagę zasługuje też pełen profesjonalizm – doświadczony środkowy z pokorą przyjmuje to, że nie pojawia się na siatkarskich parkietach tak często, jak to miało miejsce choćby kilka lat temu.
Szansa na najlepszy wynik?
Śląsk najwyżej znalazł się na 7. miejscu – było to w sezonie 2020/21. Później mieliśmy 12. pozycję i 9. miejsce w nie tak dawno zakończonych rozgrywkach (https://www.niebywalesuwalki.pl/2023/04/bialo-niebiescy-triumfuja-w-lublinie-slepsk-malow-zajal-ostatecznie-dziewiate-miejsce-w-pluslidze/). 9. miejsce było też w debiutanckim sezonie, ale jednak wtedy zmagania zakończono przedwcześnie. Nie wiemy, co by wydarzyło się, gdyby nie ta nadzwyczajna sytuacja.
Czy jest szansa na poprawę najlepszego dotychczas osiągnięcia? W sporcie zdarzyć się może wiele, ale musimy pamiętać, że zmagania w PlusLidze stoją na bardzo wysokim poziomie. Bez wątpienia jest to jedna z najlepszych lig w Europie. Niektórzy mogą nawet powiedzieć, że najlepsza – w końcu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle trzy razy z rzędu triumfowała w Lidze Mistrzów. Do tego ostatni finał to przecież powtórka z walki o mistrzostwo kraju, czyli starcie z Jastrzębskim Węglem. Obie drużyny podzieliły się trofeami, bo tytuł dla najlepszej ekipy w Polsce powędrował właśnie do Jastrzębia-Zdroju.
Czy zbliżający się sezon będzie pożegnaniem Rudzewicza z zawodową grą? Odpowiedzi nie znamy i niewykluczone, że poznamy ją dopiero za niecały rok. Suwalski środkowy pokazuje, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Ponadto 38-letni środkowy jest jednym z wielu przykładów tego, że kariery sportowe są coraz dłuższe. Świetnym przykładem jest choćby piłka nożna – wielu istotnych piłkarzy ma grubo ponad 30 lat.
