„Krwawe srebrniki” to zaskakująca i intrygująca powieść kryminalno-sensacyjna autorstwa Roberta M. Rynkowskiego. Kontynuacja bestsellerowego „Szeptu węża” łączy misternie skonstruowaną intrygę z pełną zwrotów akcji fabułą. Jej premiera została zaplanowana na 11 września (jest dostępna w przedsprzedaży), a dzięki uprzejmości autora nasi czytelnicy mogą wygrać egzemplarze powieści z autografem i dedykacją.
Robert M. Rynkowski nową historię opowiada z perspektywy dobrze już znanych nam bohaterów. W „Szepcie węża” można było ich z łatwością polubić. Dobrze, że wrócili w nowej opowieści. O kim mowa? Jacek Posadowski, informatyk mieszkający na Suwalszczyźnie wraz z córką Zosią Posadowską, która jest już starsza i wykazuje bunt typowy dla nastolatki, znów prowadzi śledztwo – tym razem w sprawie tajemniczej śmierci zakonnika.
„Gra okazuje się toczyć o znacznie wyższą stawkę, niż to się mogło z początku wydawać, a kolejne tropy prowadzą do miejsc i czasów bardzo odległych od współczesnej Suwalszczyzny.”

Akcja powieści toczy się na Suwalszczyźnie, czyli w regionie, z którego pochodzi autor. Obfituje ona w opisy znanych miejsc, co dodaje powieści autentyczności, choć nie daj się, Szanowny Czytelniku, zwieść. Owszem, w Suwałkach odwiedzamy znane ulice, rozpoznawalne restauracje – jadłodajnie, szerzej – w subregionie dreptamy śladami bohaterów, zaglądając do Kaletnika i Smolan. Smolany to tym razem miejsce dramatycznych wydarzeń. Autor umieścił tam kościół i klasztor – siedzibę zakonu Ordo Sancti Isidori Agricola, czyli izydorytów. W Smolanach faktycznie takie budynki można z łatwością odnaleźć, ale księża, którzy tam mieszkali, to Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, a wcześniej franciszkanie reformaci. Doskonała wiedza w tym aspekcie, którą posiada autor, pozwoliła mu na powołanie do życia całkiem nowego zakonu… który nigdy nie istniał.
Robert M. Rynkowski zabiera czytelników w podróż przez kolejne miejsce na Suwalszczyźnie, zaglądając również do Wigier i klasztoru pokamedulskiego. Głównym miejscem akcji powieści pozostaje jednak klasztor w Smolanach, w którym niespodziewanie umiera zakonnik. Od tego się wszystko zaczyna. W „Krwawych srebrnikach” pojawiają się nowe tajemnice – nieznany obraz autorstwa słynnego współczesnego malarza oraz starożytny flakonik, strzeżony przez brata Pacyfika. Mieszają się w tej historii wpływy kościelne, polityka i półświatek, przyprawione zwykłą ludzką chciwością. To połączenie uświadamia, że podobna historia mogłaby wydarzyć się naprawdę i nikt nie uznałby jej za opowieść przekolorowaną i niewiarygodną.
Powieść ta jest pełna niespodzianek, autor utrzymuje czytelnika w gotowości i ciekawości. Zarówno w „Szepcie węża”, jak i „Krwawych srebrnikach” uwagę zwraca świetny warsztat literacki autora – Robert M. Rynkowski potrafi zbudować wiarygodny świat – nie tylko w kontekście powrotu do znanych sobie miejsc, tworzy postacie, które czytelnik chce śledzić i lepiej poznać, zręcznie operuje językiem, aby utrzymać zainteresowanie i napięcie. Interesująca jest także sama konstrukcja powieści – akcja przetykana wizjami sennymi nawiązującymi do historii Judasza (stąd te srebrniki…). To świetny sposób na eksplorację historii z Biblii, ukrytych motywów, czy też wizji przyszłości.
Zdecydowanie warto po tę książkę sięgnąć. Polecam!
Robert M. Rynkowski – autor powieści kryminalno-sensacyjnych, publicysta m.in. w „Tygodniku Powszechnym”, „Więzi”, „Znaku”, „Przeglądzie Powszechnym” i „Nowych Książkach”. Kierownik Działu Stenogramów w Kancelarii Senatu.
Aby wziąć udział w losowaniu książek (do wygrania są 3 egzemplarze „Krwawych srebrników”), wystarczy do 8 września do godz. 10.00 wysłać do nas mailem: redakcja@niebywalesuwalki.pl odpowiedź na pytanie: Co stało się z Judaszem – według wersji ewangelistów?
Bilety wygrywają: Sławek Mackiewicz, Joanna Krakowska, Wiktor Dąbrowski.