Vortex to przejmujący i cierpliwy zapis ostatnich dni życia starszego małżeństwa, w które wcielili się: legenda francuskiego kina Françoise Lebrun i kultowy reżyser kina grozy Dario Argento. Noé (Nieodwracalne, Wkraczając w pustkę i Climax) tym razem stawia na twardy realizm, ale nie byłby sobą, gdyby nie eksperymentował formalnie. Od początku dzieli ekran na dwie części, osobno obserwując powoli tracącą kontakt z rzeczywistością, chorą na demencję żonę oraz schorowanego męża, który nie przyjmuje do wiadomości jej stanu. Zabiegi Gaspara Noé dają niezwykły efekt – samotność, zagubienie i niepogodzenie się ze starością zostały tu pokazane w sposób wręcz oszałamiający, co stawia Vortex na jednej półce z Miłością Hanekego czy Szeptami i krzykami Bergmana.