Do września 1939 roku Suwałki były miastem, w którym przenikały się różne narodowości i religie, a społeczność żydowska była jego ważną częścią. Do takiego właśnie miasta przenosi widzów „Retusz”. Akcja spektaklu odwołuje się do rzeczywistych wydarzeń, które wydarzyły się w Suwałkach przed wojną. Na scenie – aktorzy Teatru Hybrydowego z SOK i Teatru Wehikuł czasu ze Stowarzyszenia Twórczych Seniorów Rozłogi.
W lipcu 1936 roku miało miejsce zniszczenie kilku sklepów i zakładów należących do suwalczan pochodzenia żydowskiego przez grupę polskich chuliganów. Wydarzenie to zostało bardzo różnie opisane w zależności od tego, czy autorami opisu byli Żydzi, czy Polacy. W opowieściach żydowskich świadków zostało określone jako pogrom. Określenie o mocnym ciężarze gatunkowym i nieadekwatnym w stosunku do tego, co stało się tego dnia w Suwałkach. Spektakl jest próbą pokazania różnych postaw w obliczu historycznego wydarzenia, które zaciążyło na wspólnej historii polskich i żydowskich mieszkańców Suwałk i było zapowiedzią tego, co za sprawą hitlerowskich Niemiec stało się z suwalskimi Żydami po roku 1939.
Warto wspomnieć, że w 2018 roku aktorzy obu teatrów zrealizowali podobny spektakl w reżyserii Joanny Łupinowicz pt. „Okruchy dnia”, na kanwie historii związanych z książką Macieja Ambrosiewicza „Sztetl z długą ulicą”. Nie będzie to jednak ta sama wersja – jak zaznacza Mirosława Krymska, reżyserka przedstawienia, „Retusz” został oparty o rozbudowany scenariusz dra Macieja Ambrosiewicza, nowe sceny i nowe postaci, a choć pokazuje to samo miejsce i tych samych bohaterów, to w inny, „wyretuszowany” sposób.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek, 5 listopada o godz. 18.00, a spektakl będzie można zobaczyć ponownie 6 i 30 listopada.
Projekt jest realizowany przez Stowarzyszenie Twórczych Seniorów ROZŁOGI we współpracy z Suwalskim Ośrodkiem Kultury oraz przy finansowym wsparciu Urzędu Miasta Suwałki.