W czasie piątkowej konferencji prasowej, zorganizowanej w Sejmie przez „Twój Ruch”, posłowie tego ugrupowania obnażyli oburzające praktyki księży, którzy za kilkaset tysięcy złotych lobbowali na rzecz wykonawcy mostu energetycznego Polska – Litwa.
Informacje zaprezentowane przez Tomasz Makowskiego, Adama Rybakowicza i Andrzeja Rozenka są szokujące. Afera dotyczy „układu” PSE, spółki LitPol Link z Caritas diecezji ełckiej. Poszkodowanymi są mieszkańcy gminy Bakałarzewo, którzy protestują przeciwko sugerowanej lokalizacji linii energetycznej. – Nie chcą, żeby most przechodził przez centrum małej miejscowości – podkreślił podczas konferencji Tomasz Makowski.
Zamiast dyskusji, przedstawiciele firmy realizującej inwestycję, skorzystali z innego rozwiązania. Na rzecz inwestycji zaczęli lobbować przedstawiciele kościoła – i to nie za darmo. Jak zaznaczył poseł Makowski – z inicjatywy prezesa PSE – Henryka Majchrzaka spółka utworzyła fundusz darowizn. Na rzecz Caritasu jeszcze w 2013 roku przekazała kwotę 50 tys. złotych. W styczniu 2014 roku było to kolejne 50 tys. złotych i w lutym – 50 tys. złotych. Następną transzę w wysokości 200 tys. złotych przekazała Caritasowi druga spółka – LitPol Link. „Zachęta” podziałała skutecznie. Tomasz Makowski dowiedział się, że w trakcie kolędy księża chodzili od domu do domu i przekonywali mieszkańców gminy, że inwestycja przyniesie im korzyści. Co więcej – o czym ludzie boją się mówić – do ich drzwi pukało ABW.
Posłowie zamierzają drążyć temat.
Ktoś tu pojechał za bardzo. Drodzy posłowie na gębę to można wszystko powiedzieć. Gdzie dowody, gdzie pokrzywdzone osoby, namawiane przez księży. A z tym ABW to już na maxa się zbłaźniliście
Niestety, ale dowody i pokrzywdzone osoby są, odpowiednie postępowania administracyjne i sądowe też, a za wszystko zapłacimy tak naprawdę my wszyscy, oczywiście w imię celu publicznego.
Tylko szkoda, że przy tym wszystkim zupełnie pomija się fakt, że na tym celu publicznym zarabia prywatna firma Eltel Networks i to kosztem tych ludzi. A co do zaangażowania KK to już od dawna stała się to instytucja, która rości sobie prawo wypowiadania się na wszystkie tematy, widać również inwestycji celu publicznego, szkoda tylko że nie „pro bono” i jak widać po kwotach, też nie co łaska.
[…] [Informacje] W Bakałarzewie rządzi mamona (film) […]