Reklama

Raport na temat kondycji kultury w Suwałkach ujrzał światło dziennie. Brakuje teatru i propozycji ambitnych

Data:

- Reklama -

Kompleksowa diagnoza suwalskiej oferty kulturalnej została opracowana na zlecenie Urzędu Miejskiego w Suwałkach. Co z niej wynika? Według autorów badania nie jest źle, choć kilka rzeczy wymaga poprawy. Warto zacząć od obniżenia cen biletów w Suwalskim Ośrodku Kultury.

Autor: Iwona Danilewicz na podst. opracowania „Nowe kierunki, nowe drogowskazy. Współczesna kondycja kultury w Suwałkach”.

Opracowanie „Nowe kierunki, nowe drogowskazy. Współczesna kondycja kultury w Suwałkach” autorstwa Macieja Białousa, Łukasza Kiszkiela i Małgorzaty Skowrońskiej zostało oparte na analizie danych oraz odpowiedzi udzielonych w lipcu 2015 roku przez 375 respondentów. Raport złożony z kilku części dotyczy wielu aspektów kultury w mieście, również potrzeb i oczekiwań odbiorców.

Co ciekawe, Suwałki ustępują Augustowowi, jeśli chodzi o procent wydatków z budżetu na kulturę. Sytuacja Suwałk została porównana również z danymi z Łomży, Olecka i innych miast kraju (w zależności od badanej sfery). Z wyliczeń wynika, że w 2013 roku Suwałki znalazły się wśród 15% gmin i miast na prawach powiatu o najwyższym wskaźniku wydatków na kulturę. – Wysoki wynik Suwałk wiążę się m.in. z uwzględnieniem w statystykach środków inwestycyjnych, które w ostatnich latach miasto ponosiło chociażby w związku z budową siedziby Suwalskiego Ośrodka Kultury – piszą autorzy raportu.

Udział w kulturze

Autorzy opracowania badali również frekwencję na imprezach kulturalnych i eventach. – Suwałki mają najwyższy wskaźnik frekwencji na imprezach masowych (tym samym należą do czołówki 7% gmin w Polsce) i drugi, po Augustowie, wskaźnik frekwencji w imprezach organizowanych przez ośrodki kultury oraz inne placówki. Wskaźnik ten wzrósł widocznie w 2013 r., co sugeruje, że wyższa podaż wydarzeń związana z działalnością Suwalskiego Ośrodka Kultury znalazła odzwierciedlenie we frekwencji. Suwałki posiadają również drugi – najwyższy po Łomży – wskaźnik wypożyczeń bibliotecznych na jedną osobę oraz – po Białymstoku – wskaźnik frekwencji w kinach (znaczny wzrost od 2012 r.) – zauważają badacze.

Brakuje informacji

Suwalczanie i mieszkańcy okolic chętnie uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych, dość dobrze znają ofertę, jednak – co wielokrotnie wskazywane jest w opracowaniu – mają trudności z dotarciem do informacji o tym, co będzie się działo. Starsi respondenci (głównie seniorzy) korzystają z mediów tradycyjnych, lecz nie tylko. – Jeśli idzie o dostęp do informacji dotyczących wydarzeń kulturalnych, jednakowym zainteresowaniem wszystkich badanych cieszyły się internetowe portale informacyjne. Badani wymieniali tu przede wszystkim stronę suwalki.info oraz niebywalesuwalki.pl i suwalki24.pl. Młodsi uczestnicy wywiadów wyraźnie opowiadali się za znajdowaniem informacji dotyczących oferty kulturalnej przede wszystkim za pośrednictwem Internetu, podczas gdy przedstawiciele starszych generacji chętniej łączyli używanie tzw. nowych technologii z tradycyjnymi sposobami pozyskiwania informacji (tradycyjne media, kontakt osobisty, plakaty i ogłoszenia) – dodają autorzy.

Pod względem dostępności instytucji kultury dla mieszkańców województwa podlaskiego Suwałki ustępują Białemustokowi, Łomży oraz Supraślowi. Co na to wpływa? Według badania choćby brak oferty kulturalnej „tuż pod blokiem”, co nie mobilizuje również do odbioru kultury tej grupy mieszkańców, która w wydarzeniach kulturalnych uczestniczy sporadycznie lub wcale. Inną kwestią są ceny biletów. Niemal połowa badanych (49%) uznała, że są one zbyt wysokie.

Ocena propozycji kulturalnych

Kiedy prosiliśmy o ogólną ocenę oferty kulturalnej Suwałk, większość badanych uczestników i (nie)uczestników kultury zgadzała się co do faktu, że oferta ta jest dosyć bogata, wziąwszy pod uwagę wielkość miasta i potrzeby jego mieszkańców. Wskazywano tu przede wszystkim na wielość organizowanych w Suwałkach wydarzeń muzycznych (od koncertów filharmonicznych, przez koncerty rozrywkowe proponowane przez różnych organizatorów, po Suwałki Blues Festival).

Uczestnicy kultury, pytani o braki w ofercie, podkreślali przede wszystkim potrzebę istnienia repertuarowego teatru (podnoszono tu zarówno kwestię bogatszej oferty programowej, cen biletów, jak i samej siedziby). Najwięcej badanych mieszkańców Suwałk chętnie uczestniczyłoby w wydarzeniach muzycznych i rozrywkowych, takich jak: koncerty, widowiska kabaretowe, seanse  filmowe. Stosunkowo mniej oczekiwane są wydarzenia uchodzące za ambitne czy wymagające, np. wieczory literackie, koncerty filharmoniczne, przedstawienia operowe i operetkowe, różnego rodzaju warsztaty (edukacyjne, twórczości ludowej). Starszym mieszkańcom Suwałk brakuje propozycji odpowiednich do ich wieku i zgodnych z zainteresowaniami.

Mniej więcej co szósty badany stwierdził, że w Suwałkach nie ma żadnych przedstawień operowych i operetkowych oraz festiwali filmowych. Blisko co ósmy mówił o zupełnym braku koncertów filharmonicznych oraz festiwali teatralnych. – Stwierdzenia te nie mają pełnego pokrycia w rzeczywistości. Przedstawienia operowe i operetkowe oraz koncerty filharmoniczne zdarzają się choćby w gościnnych wykonaniach artystów z innych ośrodków. Koncerty muzyki poważnej są również często organizowane przez Państwową Szkołę Muzyczną, o czym kilkakrotnie wspominano podczas wywiadów zogniskowanych. W suwalskiej ofercie można znaleźć repliki festiwali filmowych, a jeśli chodzi o festiwale teatralne, aktualnie w mieście organizowane są przynajmniej dwa takie wydarzenia o długiej tradycji – wspomniane wyżej Suwalskie Teatr-Akcje oraz Międzynarodowy Festiwal Teatrów Dzieci i Młodzieży „Wigraszek” – piszą Maciej Białous, Łukasz Kiszkiel i Małgorzata Skowrońska. Tyle tylko, że „Wigraszek” to wydarzenie dla dzieci i młodzieży, a Teatr-Akcje są inicjatywą oddolną trzeciego sektora (Stow. Nie Po Drodze). Nie chodzi przecież o to, żeby NGO-sy realizowały misję miejskiej instytucji.

Na problem braku „teatru ambitnego” zwracaliśmy już uwagę w jednym z artykułów. Badanie potwierdza, że potrzeba wystawiania spektakli uznanych lub należących do klasyki to nie zachcianka niewielkiej grupy osób. To problem zauważalny. Gdyby nie ogólnokrajowy program „Teatr Polska”, a wcześniej cykl „Teatr Niebywały” – w Suwałkach gościłyby niemal wyłącznie sztuki komercyjne – na to uwagę zwracają również badacze „z zewnątrz”. Gdyby przeanalizować zapowiedzi dotyczące spektakli planowanych do wystawienia w SOK-u w 2015 roku, okazałoby się, że do skutku doszło niewiele przedstawień. Olaf Lubaszenko i jego spektakle „Single i remiksy” czy „Kochanie na kredyt” (planowane 28 listopada) miały więcej szczęścia niż np. „Wędrowanie” wg Stanisława Wyspiańskiego krakowskiego Teatru STU (suwalczanie nie dowiedzieli się nawet, ile mają kosztować bilety – spektakl został podobno odwołany z powodu braku zainteresowania), „Skazany na bluesa” – spektakl z Teatru Śląskiego, „Szelmostwa Skapena” wg Moliera Teatru Montownia, czy „Ja, Feuerbach” Teatru Ateneum z Piotrem Fronczewskim w roli głównej. W dniu 5 listopada miał odbyć się spektakl „Obietnica” poranka”, połączony z jubileuszem Anny Seniuk. Ta propozycja również zapadał w niepamięć. W ramach „Teatru Polska” 1 grudnia zawita do SOK-u sztuka w reżyserii Grzegorza Jarzyny – „Męczennicy”. Wcześniej publiczność obejrzała „Rewolucję balonową”. Więcej spektakli w programie już nie ma (poza tymi oczywiście, które realizują pracownie teatralne SOK-u).

Komentarze badanych:

„Dla mnie jest za mało teatru ambitnego. Wiem, że nie będzie to popularne, ale Andropauza, Menopauza, Klimakterium… [nie cenię tego typu spektakli].

No nie wiem, pewnie są odbiorcy i sam byłem [widzem], chciałem zobaczyć, jak to wygląda, by móc się odnieść krytycznie. Uważam, że tego jest za dużo, a za mało jest rzeczy ambitnych […].

Nie tylko teatr

Mieszkańcy, którzy uczestniczyli w badaniu, podkreślali, że w Suwałkach brakuje im nowości kulturalnych, wydarzeń performatywnych, kojarzonych z obszarem sztuki współczesnej. Nie tylko na braki repertuarowe badani zwrócili uwagę. – W opinii badanych braki w suwalskiej infrastrukturze kultury to przede wszystkim niedostatek klubów i świetlic osiedlowych oraz brak teatru. Brak teatru 17,9% ogółu badanych uważa za dotkliwy, a kolejne 22,7% za mało dotkliwy. Co interesujące, suma respondentów, którzy wskazali na brak teatru, jest wyższa niż suma badanych twierdzących, że w Suwałkach jest zbyt mało spektakli teatralnych. Nie w każdym przypadku poczucie braku stałego teatru wiąże się więc z potrzebą częstszego uczestnictwa w spektaklach. Istnienie teatru ma prawdopodobnie w oczach badanych również wymiar prestiżowy – zauważają autorzy opracowania.

Badacze zwrócili również uwagę na fakt, że miejscami, które cieszą się sporą popularnością i które były wskazywane przez badanych znacznie częściej niż większość instytucji kultury, były przestrzenie komercyjne, gastronomiczne, których właściciele prowadzą również działalność kulturalną. W ramach wywiadów fokusowych najczęściej wspominano o dwóch miejscach: o pizzerii Rozmarino i Piwiarni Warka oraz o organizowanych tam koncertach. Co ciekawe, badani zwykle nie potrafili przywoływać nazwy zespołu czy artysty, który występował, mówiąc po prostu o koncercie w Rozmarino czy Warce. Podmioty komercyjne, o których mowa, proponują głównie udział w kulturze rozumianej jako rozrywkowe wydarzenie muzyczne (dyskoteki, koncerty i występy estradowe).

Kilka propozycji rozwiązań:

Zwiększenie kwot przekazywanych przez samorząd miejski na działania z zakresu kultury.

Zwiększenie udziału dotacji pochodzących z UM w ogólnych kosztach realizacji zadań publicznych. Zwiększenie liczby otwartych konkursów ofert na zadania w zakresie kultury, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego (np. do dwóch rocznie).

Prowadzenie przez Suwalski Ośrodek Kultury aktywniejszych działań informacyjno-promocyjnych zachęcających mieszkańców do udziału w wydarzeniach darmowych lub niskopłatnych. Intensywniejsza promocja darmowych i niskopłatnych wydarzeń organizowanych przez pozostałe instytucje kultury w Suwałkach.

Promowanie preferencyjnych warunków uczestnictwa w kulturze dla rodzin, np. poprzez wprowadzanie ulgowych biletów rodzinnych, grupowych. Organizowanie stref zabaw dla dzieci podczas imprez plenerowych. Potrzeba stymulacji uczestnictwa w kulturze osób w wieku 50+. Finansowe ułatwienia dostępu do oferty kulturalnej, np. karta seniora.

Opracowanie dostępne jest poniżej. Można je też pobrać TUTAJ.

10 KOMENTARZE

  1. 18 listopada w suwalkach bedzie organizowane spotkanie poswiecone prezentacji raportu przez jego autorow. Szczegoly wkrotce.

    • Spotkanie organizowane jest przez Suwalską Federację Organizacji Pozarządowych RAZEM we wtorek 17 listopada 2015 r. o godz. 17.00 w sali kameralnej Suwalskiego Ośrodka Kultury.Gościem specjalnym kawiarenki będzie Maciej Białous – współautor raportu, socjolog, pracownik Zakładu Historii Społecznej Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. W trakcie spotkania głos zabiorą również zaproszeni goście: przedstawiciele władzy samorządowej, pracownicy suwalskich instytucji kultury oraz organizacji pozarządowych.

  2. ” Badanie potwierdza, że potrzeba wystawiania spektakli uznanych lub należących do klasyki to nie zachcianka niewielkiej grupy osób. To problem zauważalny”.

    POPIERAM !

  3. " „Dla mnie jest za mało teatru ambitnego. Wiem, że nie będzie to popularne, ale Andropauza, Menopauza, Klimakterium… [nie cenię tego typu spektakli]".

    Pełna zgoda !

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Kwiatowa Gala już w ten weekend (wygraj vouchery)

Suwałki Arena czeka w weekend na wszystkich miłośników roślin...

Co oznacza szarpanie silnika i jak temu zaradzić?

Za nierówną pracę silnika samochodu mogą być odpowiedzialne usterki...

Polacy już prawie gotowi na grilla w majówkę. W tym roku przeznaczają na biesiadę średnio od 50 do 150 zł

66% Polaków planujących spotkania przy grillu w okresie majówki...