W piątek, 23 września o godz. 20.00 na małej scenie Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku odbędzie się premiera spektaklu „Miriam”. Przedstawienie powstaje w ramach stypendium artystycznego Prezydenta Miasta Białegostoku dla twórców profesjonalnych, które otrzymała Katarzyna Siergiej.

Inspiracją do powstania projektu stało się hasło „Kobieta – granica – dom”. Spektakl realizowany jest w oparciu o tekst Olega Juriewa. Sam autor określił go jako farsę ludową. Główną oś fabuły „Miriam” stanowi kobieta i jej dom, który ma być wolny od zła przychodzącego z zewnątrz. Akcja przedstawienia rozgrywa się w domu tytułowej bohaterki, leżącym na granicy działań rewolucyjnych. Zarówno obraz sceniczny, jak i towarzysząca mu wystawa, mają skłonić do refleksji nad potrzebą pielęgnowania historycznej pamięci. To próba przywoływania konkretnych kobiet, które żyły w Białymstoku, wychowywały dzieci, miały swoje plany, marzenia, a którym przeszkodziła wojna.

Fot. Emilia Rogalska.
Fot. Emilia Rogalska.

Tekst Olega Juriewa został napisany w 1984 roku. W Polsce wystawiono go tylko jeden raz, w Teatrze Telewizji w 1993 roku. Aktorka zaprosiła do współpracy twórców związanych z Białymstokiem i realizujących projekty w przestrzeni miasta. Na scenie oprócz Katarzyny Siergiej, będzie można zobaczyć Ryszarda Dolińskiego – aktora Białostockiego Teatru Lalek. Spektakl reżyseruje Bernarda Bielenia, związana z Akademią Teatralną. Za scenografię odpowiada Julia Skuratova, która dała się poznać dzięki serii wystaw i realizacji scenograficznych w Białostockim Teatrze Lalek i Teatrze Wierszalin. Muzyki z płyty Jidyszland/Yiddishland użyczyła Karolina Cicha wraz z zespołem. Przestrzeń muzyczną dopełni Marcin Nagnajewicz.

Rozmowa o spektaklu „Miriam” z Katarzyną Siergiej – stypendystką Prezydenta Miasta Białegostoku

Martyna Faustyna Zaniewska: Skąd pomysł, aby akurat na podstawie tekstu „Miriam” Olega Juriewa przygotować Twój projekt stypendialny?

Katarzyna Siergiej: Tekst Olega Juriewa był napisany w 1984 roku, wystawiony w Polsce tylko jeden raz w Teatrze Telewizji w 1993 roku. Wydaje się jednak, że dziś może zabrzmieć bardzo aktualnie, szczególnie tu, na Podlasiu. Wydarzenia historyczne, które są tłem akcji sztuki Juriewa, według wskazówek autora powinny być zbagatelizowane. Jakkolwiek ta uwaga nie wyeliminuje całkowicie, konkretnych skojarzeń, kiedy dom na granicy staje się elementem wielkich rozgrywek politycznych, to drobna notatka w didaskaliach potwierdza uniwersalne przesłanie tej opowieści. Bajka, która staje się pewnego rodzaju tropem do poznania historii, także stwarza doskonałe tło dla przekazu, który pozwala historię Miriam traktować znacznie szerzej niż tylko w kontekście historycznym i społecznym (bo Miriam jest Żydówką). Tu w centrum uwagi staje kobieta i jej samotna walka o to, aby dom był tym, czym jest w pojęciu każdego z nas – miejscem bezpiecznym, w którym możemy żyć „po swojemu”.

Fot. Emilia Rogalska.
Fot. Emilia Rogalska.

Czyli z jednej strony historia konkretnej kobiety i jej walki, czy coś jeszcze?

Było w tym tekście także to „coś”, co dla aktora stwarza możliwość zmierzenia się z dość trudnym tematem, a forma literacka jest bliższa konwencji farsowej. Chyba właśnie ten zabieg autora najbardziej zachwycił nas – tworzących ten projekt. To publiczność jednak oceni czy udał się nam taki zabieg, by skłonić widza do refleksji właśnie tak odczytanym tekstem.

Do kogo skierowane jest przedstawienie? Kogo chciałabyś zachęcić do obejrzenia „Miriam”?

Dom to temat bliski każdemu człowiekowi. Czy często poświęcamy się refleksji na temat tego, w jaki sposób dbamy o granice, które są gwarancją bezpieczeństwa jego mieszkańców? Historia mieszkańców Białegostoku jest w dużym stopniu złożona z losów rodzin, które na skutek burzliwych działań rewolucyjnych i wojennych na początku XX wieku właśnie tu znalazły swój dom. Są tu rodziny repatriantów ze wschodnich części dawnej Polski. Ktoś odszedł, ktoś przyszedł. Rzadko sprawiła to dobrowolna „przeprowadzka”. Dom jest tam, gdzie nasi bliscy mogą żyć spokojnie. Warto o tym pamiętać, bo historia naszych rodzin właśnie to potwierdza.

Spektaklowi będzie towarzyszyła wystawa?

miriam_konferencja_teatr_dramatyczny_bialystok_fot-emilia-rogalska-2Wystawa towarzysząca przedstawieniu to próba przypomnienia historii konkretnych białostoczanek, konkretnych miejsc i przedmiotów. Wystawie towarzyszą zdjęcia rodzinne osób tworzących ten projekt i zdjęcia rodzinne znajomych. Babcie, prababcie, ciotki i ich historia. Może skłonią odwiedzających do odnalezienia swoich pamiątek rodzinnych. Tylko tak możemy zachować pamięć o tych kobietach, którym zawdzięczamy bezpieczny dom.

Przedstawienie przygotowują twórcy związani z Białymstokiem: reżyseruje go Bernarda Bielenia, na scenie będzie towarzyszył Ci Ryszard Doliński – aktor Białostockiego Teatru Lalek?

Projekt ten stał się fantastycznym powodem spotkania twórców naszego miasta. Główny skład to kobiety, ale jest też pierwiastek męski. To pozwoliło na spotkanie się rożnych dziedzin sztuki i różnych temperamentów, ale podobnego myślenia o teatrze i życiu. To była dla nas, tworzących ten projekt wspaniała podróż, do której zapraszamy widzów, dla których teatr wciąż jest miejscem, gdzie można wspólnie stawiać pytania dotyczące kondycji człowieka we współczesnym świecie.

Portal „Niebywałe Suwałki” od kilku sezonów artystycznych wspiera promocyjnie inicjatywy Teatru Dramatycznego w Białymstoku.

Fot. Emilia Rogalska – Teatr Dramatyczny w Białymstoku

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj