Reklama

Organizator Marszu Wyzwolenia Konopi zatrzymany za posiadanie

Data:

- Reklama -

 

Bartosz Żuk, aktywista Wolnych Konopi, narobił sporo zamieszania. Został zatrzymany przez policję dwie godziny przed rozpoczęciem sobotniego marszu. Według oficjalnych informacji – stwarzał zagrożenie w ruchu. Miał też przy sobie marihuanę.

Żuk do tej pory nie odbiera telefonu. Na jego facebookowym profilu pojawiły się za to informacje dotyczące organizacji Marszu Przeciwko Ubekom, Marszu Przeciwko Socjalizmowi i kolejnego Marszu Wyzwolenia Konopi. Nie wiadomo, czy ktoś jeszcze weźmie te zapowiedzi na poważnie.

W sobotę – 1 października Wolne Konopie zorganizowały akcje w całej Polsce. W Suwałkach było inaczej. Na miejscu zbiórki nie stawił się organizator. Mimo jego braku, uczestnicy „nielegalnego zgromadzenia” przeszli przez centrum miasta. Młodzi ludzie dotarli aż do Parku Marii Konopnickiej. W trakcie marszu kilka razy interweniowali mundurowi. Policja spisywała tych, którzy szli ulicą, nie chodnikiem. – Wylegitymowaliśmy 4 osoby, ale nikt nie został zatrzymany – twierdzi Krzysztof Kapusta z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Dlaczego nie było organizatora? Z informacji przekazanych przez policję wynika, że tego samego dnia Żuk dopuścił się wykroczenia. Przyklejał nalepki z liściem marihuany na zielone światła sygnalizatorów w centrum Suwałk. W chwili zatrzymania miał przy sobie marihuanę. Organizator Marszu Wyzwolenia Konopi już usłyszał zarzuty. Wkrótce jego sprawą zajmie się sąd.

Fot. DubRAT

4 KOMENTARZE

  1. nie lubię tych ziół ale też nie mam nic przeciwko tym ludziom, każdy jest kowalem swojego losu ale bądźmy trochę tolerancyjni. Jeśli w innych krajach jest to legalne to może być i u nas, a alkohol nie jest gównem tylko trzeba umieć pić. Z drugiej strony gdyby zioła były legalne to może udało by się załatać dziurę budżetową gdyby oczywiście nałożyli na to większy podatek, i jeszcze sprawa Palityka, gdyby kościół zaczął płacić podatki to może przestali by się księża rozbijać merolami. Tyle w tym temacie. Teraz możecie usuwać mój komentarz pozdrawiam.

  2. Nazywajmy rzeczy po imieniu: niby-POli-kot(tyk?) stworzył stronkę i chce na grzbiecie marginesu społecznego (oraz ich dzieci bez pomysłu na życie) zebrać kilka głosów. A ćpunki idą siedzieć… zobaczymy ile „powiszę” – czas… START!

  3. Ognik: dobrze gadasz, ale stary powiem Ci jedno.. długo Twój komentarz nie zagości na tym portalu. Mój (podobny do Twojego) został usunięty po ok.20 minutach, więc nie ma co się wypowiadać na tym zakłamanym portalu. Tym bardziej, że jego współtwórca był jako swego rodzaju „polityk” głównym mediatorem marszu wyzwolenia trawy, bo trzeba nazywać rzeczy po imieniu.

  4. HA HA HA, dobrze tak pajacowi. Walić marychę i ćpunów. Ich argumenty są w ogóle niemerytoryczne, ciągle mówią, że alkohol jest gorszy, a co ma do marychy alkohol? I to gówno i to gówno. Może gdyby zamiast pokazywać zaćpaną młodzież wysuneli by na czoło poważne osoby, które ukazałyby ekonomiczną stronę legalizacji trawy coś by ugrali, a tak niech płaczą, że mają zawiasy lub siedzą w kiciu, tam nie popalą :).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Zło czai się wszędzie. Recenzja książki „Bicz Pana” Roberta M. Rynkowskiego i konkurs

"Bicz Pana" to kolejna pasjonująca odsłona z serii kryminalno-sensacyjnych...

Stosunek Polaków do zabytków innych kultur na terenie Polski

Zdecydowana większość Polaków chce, aby dziedzictwo innych kultur traktować...

„Żywioły kobiety” – odkryj siłę kobiecego potencjału podczas warsztatów na Suwalszczyźnie

Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad pełnią swojego potencjału? Czy...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...