Kandydaci PJN w wyborach parlamentarnych nie mieli szczęścia. Dodatkowym ciosem były błędy na kartach do głosowania w lokalach wyborczych w Suwałkach, Szczecinie i Warszawie. Protest w tej sprawie został złożony przez pełnomocnika komitetu wyborczego PJN. Sąd Najwyższy decyzję podjął pod koniec października.
Chodziło o zarzut nieumieszczenia na kartach do głosowania w wyborach do Sejmu listy kandydatów komitetu wyborczego PJN. W Suwałkach problem dotyczył 16 kart do głosowania. Janusz Naruszewicz, kandydat PJN z województwa podlaskiego zakładał, że błędnych kart mogło pojawić się więcej. Nie pomylił się – ten sam problem wystąpił jeszcze w stolicy i w Szczecinie.
Protest rozpatrywał Sąd Najwyższy podczas posiedzenia niejawnego w dniu 25 października 2011 r. – SN wyraził opinię, że zarzuty protestu dotyczące wadliwego sporządzenia kart do głosowania w Okręgu Wyborczym Nr 41 w Szczecinie w Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 13 w Policach oraz w Okręgu Wyborczym Nr 24 w Suwałkach w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 25 w Suwałkach są zasadne, ale powyższe naruszenia przepisów ustawy nie miały wpływu na wynik wyborów – tłumaczy Teresa Pyźlak z ZespołuPrasowego Sądu Najwyższego. Na sporządzenie uzasadnienia sąd ma miesiąc.