Około 50 osób wzięło udział w sobotnim Turnieju Armwrestlingowym „Pogodne Suwałki”. W Pubie „Brama” przy stole do siłowania na rękę stanęli amatorzy i zawodowcy z wielu miast Polski. Poziom był bardzo zróżnicowany, co gwarantowało wiele emocji podczas widowiskowych rund. Finaliści zabrali do domów puchary i gadżety z misiem „UśMichem” – logo Suwałk.
Była to pierwsza tego typu impreza w Suwałkach. Choć siłowanie na rękę jest w naszym mieście dobrze znane, jeszcze nigdy w jednym turnieju nie walczyli zawodowcy i amatorzy. Zmagania okazały się świetną okazją do sprawdzenia poziomu armwrestlerów. – Niestety, suwalskim amatorom jeszcze trochę brakuje do poziomu zawodowców, ale chciałbym też zwrócić uwagę na to, że zawodowcy mają już kilkuletnie doświadczenie, mają też profesjonalnych trenerów, dobry sprzęt, suplementacje, a my jeszcze raczkujemy – tłumaczy Dariusz Wiśniewski, organizator turnieju.
Wiśniewski, który ma za sobą wiele startów – również w Stanach Zjednoczonych, kolebce profesjonalnego armwrestlingu, wygrał w swojej kategorii. Oprócz niego dobry wynik osiągnął też Marcin Sacharzewski. – Marcin jest po operacji, więc walczył tutaj na pół gwizdka. Wygrał swoją kategorię, ale w Open nie poradził sobie. Przegrał dwie walki, w których według mnie przegrać nie powinien. W jednej sfaulował, w drugiej troszkę przedobrzył. Mam nadzieję, że zrozumie to i wyciągnie wnioski – dodaje pomysłodawca turnieju.
Uczestnicy walczyli w kategoriach amatorskich: 75 kg i +75 kg, zawodowcy zaś w kategoriach: 70 kg, 90 kg, i +90 kg, a także podczas walk pięciorundowych i w kategorii Open. Do Suwałk przyjechali sprawdzić się członkowie klubów z Choszczna, Warszawy, Mławy, Pisza, Wołomina.
Jednym z patronów medialnych zawodów był portal „Niebywałe Suwałki”.
Więcej:
Armwrestling na "ziemi Jaćwingów" – http://www.niebywalesuwalki.pl/5473/
Armwrestling w Plazie przyciągnął nawet płeć piękną – http://www.niebywalesuwalki.pl/3540/
Mamy misia za 10 tys. euro – http://www.niebywalesuwalki.pl/4150/