Reklama

Polskie „ślimaki” w Stuttgarcie

Data:

- Reklama -

Podążając ścieżką ślimaków można czasem dotrzeć do miejsc, w których przenikają się różnorodne smaki i aromaty, a ich bogactwo przyprawia o zawrót głowy. Takim miejscem były ostatnie targi dobrego smaku, odbywające się w Stuttgarcie pod szyldem Slow Food.

Co tu dużo mówić – targi, które miały miejsce w terminie 12-15 kwietnia, były prawdziwym świętem zdrowej żywności, wytwarzanej bez pośpiechu – zgodnie z założeniami Slow Foodu. W Stuttgarcie zaprezentowane zostały na ponad 400 stoiskach smaki z całych Niemiec, a także z Włoch, Francji, Polski i ponad 40 innych krajów.

Stoisko z województwa podlaskiego, na którym prym wiodło Convivium Vigrensis z Suwalszczyzny, cieszyło się ogromnym zainteresowaniem – bynajmniej nie tylko dlatego, iż było jedynym znad Wisły. Degustacja zupy rybnej, kindziuka, serów z Wiżajn, białych kiełbas, a także ryb z suwalskich jezior i innych pyszności pichconych na miejscu i serwowanych przez Michała Grnyo, lidera lokalnego Slow Food, były prawdziwym hitem targów. Program stoiska przewidywał bezpośredni kontakt z potencjalnymi gośćmi pragnącymi odwiedzić region podlaski, a dodatkową zachętą było właśnie rozkoszowanie się lokalnymi Slow-smakołykami, które popieściły podniebienia i pogłębiły chęć zasmakowania naszego regionu na miejscu.

Slow Food, choć międzynarodowy, wszędzie ma podobne oblicze. Jego istnienie opiera się na tworzeniu conviviów – grup producentów i miłośników dobrego jedzenia, a także nawiązywania relacji między nimi. Nie inaczej działa Convivium Vigrensis, które pochwalić się może aktywną działalnością w naszym kraju. Jego członkowie i sympatycy organizują regularne spotkania, podczas których dzielą się smakiem i doświadczeniem. Działalność promocyjna wigierskiego stowarzyszenia opiera się nawet na organizacji wizyt na Suwalszczyźnie z udziałem włoskich i francuskich kucharzy. Nie dziwi więc, że różnorodna oferta produktów pochodzących z regionu podlaskiego tak zainteresowała niemieckich konsumentów.

A mieli w czym wybierać, ponieważ sieć conviviów i producentów na terenie Niemiec jest bardzo rozbudowana – stoiska tamtejszego Slow Foodu aż uginały się pod ciężarem kiełbas, mięs i rozmaitych wypieków. Wina z Włoch i Szwajcarii cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, nie mniejsza liczba klientów chętnie sięgała po pesto z dodatkiem czosnku niedźwiedziego. Nie ma się czemu dziwić – każde targi Slow Food to w końcu pewność najwyższej jakości produktów, wcześniej zaopiniowanych przez lokalnego lidera ruchu.

System rekomendacji wprowadzony przez międzynarodową organizację działa właściwie bez zarzutu. Potwierdził to zresztą Christoph Mohr – dziennikarz z telewizji SWR Landessendermarketing, od lat związany z ruchem Slow Food i promocją niemieckich produktów lokalnych. Mohr rozmawiał z przedstawicielami polskiej delegacji o tendencjach do obniżania się z jakości niektórych produktów i celowości budowania świadomości konsumenckiej oraz systemu rekomendacji. Nie bez kozery ten temat zainteresował członków delegacji z Polski. W województwie podlaskim niebawem rozpocznie się proces rozbudowy sieci conviviów i tworzenie listy produktów regionalnych, „certyfikowanych” przez Slow Food. Informacje o funkcjonowaniu takiego systemu w innych krajach zbierali przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, obecni podczas targów – Marcin Muszyc, Kierownik Sekretariatu Regionalnego Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich i Mariusz Dawidziuk, Zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich w Białymstoku.

Wartość dobrze działającego systemu kontroli zaznaczyła również Ursula Hudson, prezydent ruchu Slow Food w Niemczech, która wizytowała polskie stoisko. Co ciekawe, zasady działalności ruchu w niemalże wszystkich krajach opierają się właśnie na dbaniu o jakość produktu oraz relacjach między producentami i klientami. Dlatego też pomysł stworzenia regionalnego serwisu internetowego, zawierającego rekomendacje „ślimaka” w ocenie Ursuli Hudson to strzał w dziesiątkę. Jest więc duże prawdopodobieństwo, że strona stanie się doskonale działającym narzędziem promocji produktów polecanych przez Slow Food z Suwalszczyzny.

Jeszcze jedną możliwość tworzenia wspólnot, wymiany doświadczeń i nawiązywania relacji daje serwis społecznościowy, będący częścią Portalu Edukacji Cyfrowej, działającego w ramach projektu „Północno-Wschodni Klaster Edukacji Cyfrowej” przy Parku Naukowo-Technologicznym Polska-Wschód w Suwałkach. Jeśli to olbrzymie forum wymiany doświadczeń pozwoli użytkownikom na nawiązanie bliższych relacji i znajomości wzorem Slow Foodu, sukces związany z jego funkcjonowaniem będzie murowany.

Póki co, na na terenie województwa podlaskiego działa tylko Convivium Vigrensis, promujące produkty pod szyldem „Ulicy Smacznej”. To przykład dobrej praktyki, wart powielania. Wystarczyły targi w Stuttgarcie, by produkty z charakterystycznym logo na niemieckim rynku znalazły swoich wielbicieli.

Fot. Barbara Paszkowska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Dziewięć firm zainteresowanych parkiem sensorycznym

Projekt, który został zainaugurowany w marcu tego roku, zakłada...

Ministerstwo chce e-Sądu dla frankowiczów. Prawnicy mówią, że wdrożenie może potrwać nawet kilka lat

Ministerstwo Sprawiedliwości planuje utworzenie e-Sądu, który rozpatrywałby sprawy frankowiczów....

Cztery dni darmowych dostaw na zakupy w drogerii internetowej i poprzez aplikację Rossmann PL

Łowcy okazji zacierają ręce. Klientom, którzy zrobią zakupy w...

Markety w Suwałkach: Podsumowujemy wyniki ankiety

W ankiecie przeprowadzonej wśród czytelników portalu zadaliśmy pytania dotyczące...