Reklama

„Radości” nigdy za wiele

Data:

- Reklama -

Jeśli na scenie występuje „kFARTet” lub „Radość”, to znak, że musi to być finał XII Międzynarodowego Festiwalu Piosenki i Tańca „Muszelki Wigier 2012”. Tak właśnie było w sobotnie popołudnie przed stadionem OSiR w Suwałkach, gdzie odbyła się gala z udziałem najlepszych w tej edycji wokalistów i tancerzy.

„Muszelki Wigier” to wydarzenie o długiej historii. W festiwalu uczestniczą młodzi artyści z wielu miast Polski i Europy. W tej edycji nad Czarną Hańczę przyjechało 26 zespołów tanecznych i 115 wykonawców startujących w kategorii „piosenka”. Jury miało więc ciężki orzech do zgryzienia. Tym bardziej, że w komisji zasiedli specjaliści w swoich dziedzinach, którzy surowo oceniali popisy artystyczne dzieci i młodzieży.

Jakość i nowa formuła

Festiwal to nie tylko zdolni ludzie, ale i dobra logistyka. Organizacja wydarzenia pochłonęła w tym roku około 90 tys. złotych, po doliczeniu nagród pieniężnych, które otrzymali zwycięzcy. Bożena Kamińska, która z festiwalem związana jest od samego początku uważa, że kwota przeznaczana na to wydarzenie nie może być niższa, ponieważ „Muszelki” straciłyby na jakości. Jeśli festiwal ma się dalej rozwijać, konieczne jest wprowadzenie zmian w jego formule. Kamińska sądzi, że warto byłoby wydłużyć czas jego trwania do dwóch tygodni, by młodzi artyści reprezentujący taniec i piosenkę mieli wystarczająco dużo czasu, by pochwalić się swoimi umiejętnościami. Inną sprawą jest sięgnięcie po tancerzy i wokalistów z dalszych części świata. – Udziałem w „Muszelkach Wigier” zainteresowani są m.in. artyści z Indii i Malezji – mówi Bożena Kamińska i dodaje, że jeśli festiwal będzie odbywał się w przyszłości w sali koncertowo-teatralnej, pieniądze przeznaczane do tej pory na przykład na wynajęcie sceny, mogą zostać spożytkowane inaczej. Dotychczas o zaproszeniu reprezentantów egzotycznych krajów organizatorzy mogli jedynie pomarzyć. Dzięki oszczędnościom pomysł być może uda się zrealizować już w przyszłym roku.

„Muszelki Wigier” słyną z dobrej organizacji. W tym roku jednak publiczności nie było za wiele. Być może i miejsce koncertu galowego nie było do końca trafione, i termin festiwalu nie wszystkim pasował – w czasie, gdy na wielkiej scenie występowali młodzi artyści, kibice i piłkarze przygotowywali się do meczu z Czechami. – Nie wiedzieliśmy, kiedy dokładnie będą grać Polacy. Trudno przewidzieć wszystko, gdy termin festiwalu planuje się z niemal rocznym wyprzedzeniem – tłumaczy Bożena Kamińska. Organizatorka z nowego miejsca koncertu galowego mimo wszystko jest zadowolona. Twierdzi, że popiera eksperymenty, dzięki którym można wypróbować wykorzystanie różnych przestrzeni miejskich.

Najlepsi w tym roku

Taneczne prezentacje podczas „Muszelek” w tym roku oceniały: Justyna Lichacy – choreograf programu telewizyjnego „You Can Dance”, Ewa Przekop – wicemistrzyni Polski w tańcu towarzyskim, Barbara Słabicka – trener wokalny oraz organizatorka i reżyserka koncertów i widowisk o skali ogólnopolskiej. Szeregi jury zasiliły również przedstawicielki środowiska artystycznego z zagranicy – Regina Vilkeliene, dyrektor Centrum Młodzieży w Olicie oraz Evgeniya Atłanowa z Kaliningradu.

Jurorki uznały, że w tym roku na muszelkowe Grand Prix zasłużył zespół ludowy „Radość” z Doniecka na Ukrainie, który nie po raz pierwszy gościł w Suwałkach. Kolejnymi gośćmi ze wschodu, którzy w Suwałkach podbili serca komisji, byli tancerze z zespołu „Malwina” – zdobywcy I miejsce w kat. do 11 lat. Spore sukcesy odniosły również lokalne tancerki – nagrodę Dyrektora Festiwalu i brązową „Muszelkę Wigier” zdobyła suwalska grupa „Dance Zone”. I miejsce w kat. 12-16 lat wywalczył zespół „Dance Zone Squad” z układem „Chłopaki nie płaczą”. W kategorii 17-25 lat bezkonkurencyjny okazał się „Dotyk” z ROKiS-u w Suwałkach.

W kategorii piosenki poziom był bardzo zróżnicowany, o czym można było przekonać się podczas przesłuchań. Przed jury, w którego składzie znaleźli się: kompozytor Aleksander Pałac, realizatorka programów młodzieżowych w TVP – Krystyna Piotrowska, aranże i wokalista – Piotr Hajduk, dyrektor studia piosenki na Łotwie – Nijola Berezine, Elena Szczedrina – dyrektor Artystycznego Centrum Tańca i Śpiewu w Kaliningradzie, instruktor i wokalista Kamil Mokrzycki oraz Gendrius Jakubenes z Litwy, wystąpiło aż 115 młodych artystów. Grand Prix zdobył „kFARTet” z Bielskiego Domu Kultury. Czołowe miejsca w poszczególnych kategoriach jury przyznało: Hubertowi Bąkowi z Domu Kultury w Małogoszczy, Małgorzacie Priebe z Bielskiego Domu Kultury, zespołowi „Ona i My” z Młodzieżowego Domu Kultury w Suwałkach oraz Monice Mioduszewskiej z Centrum Zajęć Pozaszkolnych w Łodzi.

Fot. Niebywałe Suwałki

3 KOMENTARZE

  1. tłumaczy Bożena Kamińska. Organizatorka z nowego miejsca koncertu galowego mimo wszystko jest zadowolona. Twierdzi, że popiera eksperymenty, dzięki którym można wypróbować wykorzystanie różnych przestrzeni miejskich :))))

    Obok sceny stała ciężarówka "Bayer Media", szef radia 5 musiał przecież zarobić, przygotować scenę, gdyby koncert był w muszli parku, która w tym czasie świeciła pustkami, nie zarobiłby :)))

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Na sesji o problemie parkingów w Suwałkach

Murem za polskim mundurem, ale nie kosztem mieszkańców i...

Bożena Szroeder z Sejn nominowana do Nagrody Korczaka 2024

Bożena Szroeder z Sejn została nominowana do Nagrody Korczaka...

Kwiatowa Gala już w ten weekend (wygraj vouchery)

Suwałki Arena czeka w weekend na wszystkich miłośników roślin...