Reklama

„Wędka” zamiast zasiłku

Data:

- Reklama -

– Zasiłek utrzymuje ludzi w letargu – uważa Krzysztof Leończuk, socjolog, trener i doradca z Ośrodka Wspierania Organizacji Pozarządowych w Białymstoku, który jako moderator czwartkowego spotkania w Urzędzie Miasta widzi szansę zmian w sektorze społecznym w tzw. „ekonomii solidarności”.

Seminarium „Partnerstwo lokalne na rzecz rozwoju ekonomii społecznej” to jedna z inicjatyw Centrum Wspierania Ekonomii Społecznej, działającego przy suwalskim „Pryzmacie”. Wspomniana wyżej „ekonomia solidarności” to nic innego jak ekonomia społeczna. Określenie zostało zaczerpnięte z filmu, który uczestnicy spotkania obejrzeli w ratuszu.

Seminarium zostało zorganizowane po to, by przedstawicieli instytucji społecznych zainteresować możliwością nawiązania współpracy. Wymiana opinii i znalezienie pola do dyskusji mogą stać się zalążkiem dalszych działań.

Czym jest właściwie ekonomia społeczna? Krzysztof Leończuk i Jarosław Ruszewski z CAS „Pryzmat” podzielają opinię, że to „wykorzystanie elementów ekonomii do realizacji celów społecznych”. Na to zagadnienie warto zwrócić uwagę, ponieważ pewne instrumenty dostępne w tym obszarze mogą okazać się pomocne w rozwiązaniu problemów społecznych. Dodatkowo, na co zwrócił uwagę Jarosław Ruszewski, w przyszłej perspektywie finansowej znajdzie się więcej pieniędzy na ten sektor.

Krzysztof Leończuk główny cel ekonomii społecznej postrzega w możliwościach, czyli dawaniu „wędki”, nie w zasiłkach, które utrzymują w letargu ludzi potrzebujących wsparcia. Jako przykład dobrej praktyki może posłużyć tu Galeria Smaku z Augustowa – spółka zajmująca się cateringiem, którą założyło stowarzyszenie osób niepełnosprawnych. Z kolei w Suwałkach pierwsze kroki w biznesie zaczynają stawiać przedstawiciele Spółdzielni Socjalnej „Perspektywa”. W środę – 27 czerwca Rada Miejska przyjęła uchwałę dotyczącą udzielenia wsparcia „Perspektywie” poprzez przekazanie jej do administrowania słupów ogłoszeniowych na terenie miasta.

Ekonomia społeczna nie powinna polegać wyłącznie na sięganiu po środki samorządu. Jak wskazuje Leończuk – podmioty zajmujące się pomocą społeczną mogą zarabiać, zyskując finanse na własną działalność, a samorząd – zamiast dawać pieniądze, może wykupić określoną usługę lub towar.

W seminarium uczestniczyli przedstawiciele PUP w Suwałkach, MOPS-u, Urzędu Miasta i Urzędu Gminy, Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości, Suwalskiego Stowarzyszenia Opieki Paliatywnej, CAS „Pryzmat”, Fundacji „Prometeusz”, Spółdzielni Socjalnej „Perspektywa” oraz Klubu Integracji Społecznej.

Fot. Niebywałe Suwałki

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Rekord aukcyjny artysty z Podlasia

Leon Tarasewicz to jeden z najważniejszych współczesnych polskich artystów....

Spektakl „Cicho… sza…” jedzie w teren

Teatr Dramatyczny otrzymał dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa...

500 rowerzystów na Suwalszczyźnie – już w maju czwarta edycja Sudovii Gravel

17 maja 2024 r. wystartuje Sudovia Gravel, nawiązując swoją...

Z regionu: Studenci z Cerber Motorsport budują nowy bolid hybrydowy CMS-09

Nowy bolid CMS-09 studentów z zespołu Cerber Motorsport z...