Nonet pod wodzą Macio Morettiego to świetni muzycy, którzy w niesamowity sposób potrafią nawiązać dialog z publicznością. Kto by przypuszczał, że w kawiarence „Piosenka o porcelanie” w Krasnogrudzie zmobilizują słuchaczy do tańca i wspólnego śpiewu?
Mówi się, że Mitch & Mitch With Their Incredible Combo grają newjazz. W tej muzyce jest jednak tyle emocji i odwołań do różnych gatunków, że artyści wymykają się wszelkim klasyfikacjom. Harmonia dźwięków płynących sobotniego wieczoru ze sceny w Krasnogrudzie przypomniała o jeszcze jednym aspekcie twórczości zespołu. Macio Moretti, znany też jako Maciej Moruś w jednym z wywiadów powiedział, że „proste rzeczy są najlepsze”.
Uwielbienie do tych „prostych rzeczy” Moretti podzielił w Mitch & Mitch z Bartkiem Magneto, z którym w 2002 roku zespół założył. Duet pamiętający jeszcze czasy formacji „Starzy Singers” przez lata „ewoluował”. W tej chwili na scenie możemy oglądać 9, a czasem 10 muzyków, którzy mówią „nie” tandecie i plastikowi, rezygnują z syntezatorów oraz „banalnych melodii”. Co proponują w zamian? Muzyczną podróż po krainie bogatych aranżacji, spotkania z sekcją dętą i rytmiczną, których nie powstydziłby się żaden zespół. I jeszcze ten wspólny występ z Orkiestrą Klezmerską z Sejn na zakończenie koncertu.
Kto nie był, może żałować. Choćby okazji do posłuchania na żywo laureata Paszportu „Polityki” za „muzyczną osobowość, bezbłędne wyczuwanie konwencji, niebywałą energię na koncertach oraz owocne wysiłki w popularyzowaniu muzycznej alternatywy”.
Fot. Niebywałe Suwałki oraz Maroos