Reklama

Rail Baltica po lupą

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

Brak dostatecznej liczby sprawnie prowadzonych inwestycji to główna przyczyna złego stanu infrastruktury kolejowej w Polsce. Taka sytuacja jest wynikiem wieloletnich zaniedbań. W najnowszym raporcie NIK ocenia również efekty realizacji planu budowy trasy Rail Baltica.

Unijne środki pomocowe, zwłaszcza w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013 (POIiŚ), dawały szansę na powstrzymanie degradacji infrastruktury kolejowej. Nie udało się jej jednak tej szansy do końca wykorzystać, głównie z powodu opóźnień. Najczęstsze przyczyny opóźnień to błędy w dokumentacji przedprojektowej, projektowej i powykonawczej,  konieczność wykonywania robót dodatkowych, których nie przewidziano na etapie zlecania prac oraz niewłaściwa koordynacja prac przez komórki PLK.

Z kontroli NIK wynika, że problemy pojawiły się już na etapie przygotowania strategicznych dokumentów dotyczących budowy infrastruktury kolejowej. Rada Ministrów przyjęła Master Plan dla transportu kolejowego w Polsce do 2030 r. po roku od decyzji Komisji Europejskiej w sprawie POIiŚ, a dopiero po czterech latach Wieloletni program inwestycji kolejowych do roku 2013 z perspektywą do roku 2015(WPIK).

Zgodnie z wieloletnim programem łączna kwota na inwestycje kolejowe ma wynieść 19,2 mld zł, w tym 13,7 mld zł w ramach POIiŚ i 1,5 mld zł z regionalnych programów operacyjnych. Zdaniem NIK zarządca infrastruktury kolejowej, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe SA (PLK), nie jest jednak wystarczająco przygotowany organizacyjnie i kadrowo do terminowej realizacji inwestycji. PLK miały trudności z pozyskaniem środków w ramach POIiŚ. Trudności wynikały głównie z braku zabezpieczenia w odpowiednich kwotach i terminach wkładu krajowego (chodzi o pieniądze z budżetu państwa, Funduszu Kolejowego oraz środki własne PLK). Izba wskazuje w tym miejscu na niewystarczający nadzór właścicielski ministra właściwego do spraw transportu nad funkcjonowaniem PLK.

NIK podkreśla, że w przypadku braku pełnego zabezpieczenia wkładu krajowego istnieje ryzyko niezrealizowania projektów określonych w WPIK. W konsekwencji Polska może utracić część środków pomocowych UE, a rozpoczęte inwestycje będzie musiała dokończyć, finansując je z własnych pieniędzy.

Niezależnie od braku wystarczających środków na dofinansowanie inwestycji w ramach POIiŚ PLK nie są dobrze przygotowane do sprawnego wykorzystywania funduszy unijnych. Po upływie połowy okresu realizacji WPIK nie podpisano umów o dofinansowanie 18 z 32 zaplanowanych zadań o łącznej wartości prawie 6 mld zł. Wynikało to z m.in. z dokonywanych zmian w projektach, nierzetelnego przygotowania dokumentów niezbędnych do uzyskania pozwoleń administracyjnych, czy też opóźnień w przeprowadzaniu przetargów. W rezultacie średni czas od złożenia dokumentów do podpisania umowy o dofinansowanie wynosił 383 dni. PLK nie miały też przygotowanych projektów zapasowych w razie wystąpienia trudności przy realizacji bieżących zadań.

Źródło: NIK

Raport dostępny jest na stronie NIK.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Rekord aukcyjny artysty z Podlasia

Leon Tarasewicz to jeden z najważniejszych współczesnych polskich artystów....

Spektakl „Cicho… sza…” jedzie w teren

Teatr Dramatyczny otrzymał dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa...

500 rowerzystów na Suwalszczyźnie – już w maju czwarta edycja Sudovii Gravel

17 maja 2024 r. wystartuje Sudovia Gravel, nawiązując swoją...

Z regionu: Studenci z Cerber Motorsport budują nowy bolid hybrydowy CMS-09

Nowy bolid CMS-09 studentów z zespołu Cerber Motorsport z...