Reklama

Karta kredytowa, czyli pożyczka inaczej

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

Karta kredytowa to w istocie po prostu pożyczka w gotowości do zaciągnięcia o każdym czasie, dniem i nocą (w bankomacie). Chociaż środki postawione do dyspozycji właściciela karty kredytowej określane są mianem kredytu, to jednak w rzeczywistości mamy tu do czynienia po prostu z pożyczką i pewnie właściwszym określeniem byłaby „karta pożyczkowa”.

Autor: Robert Grabowski

Posiadacz karty kredytowej może przeznaczyć udostępnione mu w ramach niej środki na dowolny cel, zarówno poprzez dokonanie płatności bezgotówkowej za wybrany produkt, jak też wypłacając kartą kredytową gotówkę z bankomatu. W przypadku kredytu jest to niemożliwe, gdyż kredyt po pierwsze udzielany jest na ściśle określony cel (np. zakup samochodu w przypadku kredytu samochodowego albo mieszkania – w przypadku kredytu hipotecznego), a po wtóre, klient nie otrzymuje pieniędzy do ręki i nie może sobie tych pieniędzy w ramach kredytu wypłacić czy przelać na swoje prywatne konto. Skądinąd jednak bankowa pożyczka gotówkowa też określana jest jako kredyt (gotówkowy), więc mniejsza już o takie drobiazgi jak nazewnictwo.

Ludzie zaciągają pożyczki zwykle pod wpływem nagłej potrzeby albo gdy po prostu potrzebują gotówki, którą przeznaczać będą na różne wydatki, np. podczas urlopu, wakacji. Często też pod wpływem impulsu, nie zawsze rozsądnego. Generalnie karta kredytowa jest wygodniejsza niż pieniądze wypłacone ze zwykłej pożyczki i jest najbardziej dogodnym sposobem na sfinansowanie sobie za bankowe pieniądze nie tylko urlopu, ale też właśnie różnych zachcianek, na które być może przeszłaby nam ochota w trakcie załatwiania kredytu gotówkowego, w trakcie drogi do banku albo nawet na samą myśl o formalnościach, przez które będziemy musieli przebrnąć.

Kartę kredytową może otrzymać prawie każdy, kto posiada konto osobiste i wykazuje dochody miesięczne na poziomie minimum około 1000 zł. Procedura przyznawania karty kredytowej również jawi się jako prostsza niż w przypadku pożyczki gotówkowej, ponieważ banki podejmują decyzję o przyznaniu karty na podstawie analizy obrotów na rachunku wnioskodawcy i nie wymagają dodatkowych dokumentów, jak to ma miejsce w przypadku pożyczek gotówkowych. Jak wspomniano wcześniej, kartą kredytową możemy dokonywać bezgotówkowych płatności za towary, za bilety, itp. Nie zawsze jest to możliwe, więc gdy potrzebna jest gotówka, wówczas można ją wypłacić z bankomatu, ale w tym wypadku będziemy musieli zapłacić prowizję, więc lepiej tego unikać. Wiadomo, że nie musimy wykorzystywać wszystkich środków udostępnionych nam w ramach karty kredytowej i w takim wypadku nie ponosimy kosztów – odsetek od tych środków. Inaczej w przypadku pożyczki gotówkowej – od całej otrzymanej kwoty zapłacimy odsetki choćbyśmy trzymali te pieniądze w portfelu i nie wydawali, to jasne.

Bardzo istotną zaletą posługiwania się kartą kredytową jest bezodsetkowy okres kredytowania, wynoszący maksymalnie nawet 55 dni lub nawet jeszcze nieco dłużej, zależy od banku. Jeżeli spłacimy zadłużenie przed upływem tego terminu, to bank nie naliczy nam odsetek. Jednak w przeciwnym wypadku bank obciąży nas odsetkami za cały okres kredytowania się, począwszy od powstania zadłużenia, a oprocentowanie kredytu na karcie jest około dwa razy wyższe niż oprocentowanie pożyczki – kredytu gotówkowego. Zbliżone jest to oprocentowanie do oprocentowania maksymalnego w rozumieniu kodeksu cywilnego czyli do czterokrotności aktualnie obowiązującej stopy kredytu lombardowego w Narodowym Banku Polskim. Ponadto, ów 55 dniowy czy dłuższy okres odsetkowy jest tak długi pod warunkiem „wstrzelenia się” w datę nowego cyklu rozliczeniowego ustaloną w umowie z bankiem. Sugeruję każdemu nowemu posiadaczowi karty kredytowej, aby upewnił się, że rozumie, na czym polega przysłowiowy wic, bo nauka na błędach kosztuje sporo, gdy chodzi o gospodarowanie finansami osobistymi.

Czy karta kredytowa jest korzystniejsza od kredytu gotówkowego – pożyczki gotówkowej? Jednoznacznie nie sposób udzielić rzetelnej, dogmatycznej odpowiedzi na to pytanie. Nie sposób także dlatego, że w jej przypadku często dochodzi też opłata roczna (od kilkudziesięciu złotych wzwyż, w zależności od rodzaju karty – limitu kredytu), a gdy wyjedziemy za granicę, to w wielu przypadkach banki pobierają prowizję od dokonanych tam przy użyciu karty transakcji terminalem. Prowizja ta wynosi do kilku procent wartości transakcji.

Przedrukowano z artelis.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....