Reklama

Słabe dane z rynku pracy w USA wzmocniły nastroje rynkowe

Data:

- Reklama -
Rys. www.freedigitalphotos.net

Perspektywa popołudniowej publikacji miesięcznej zmiany zatrudnienia poza rolnictwem w USA ograniczyły nieco aktywność inwestorów w czasie europejskich godzin handlu. Wyraźniejsze osłabienie odnotowano w przypadku funta – impulsem były znacznie słabsze od prognoz dane z Wielkiej Brytanii o listopadowej produkcji przemysłowej.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK

Wyraźnie rozczarowujący był także wyczekiwany odczyt z USA – przyrost liczby miejsc pracy był w ostatnim miesiącu 2013 najniższy od stycznia 2011 i dużo poniżej odczytów z ostatnich miesięcy (ok. 200 tys.). Wydźwięk tych danych był w pewnym stopniu zneutralizowany przez znaczną rewizję w górę danych za listopad oraz przez nieoczekiwany spadek stopy bezrobocia (6,7% – najniższa od października 2008). Wpływ na tak słaby wynik miała, po części, sroga zima panująca w USA. Dane te pozytywnie wpłynęły na zachowanie inwestorów na azjatyckich giełdach (wzrosty indeksów giełdowych), gdyż wg inwestorów może to oznaczać mniejszą skalę redukcji programu QE.

Kurs EURUSD spadł nieznacznie – z nieco powyżej 1,36 do ok. 1,35 w pierwszych godzinach handlu. Mocno odbiegający od oczekiwań odczyt z USA wzmocnił nadzieje rynku na odłożenie w czasie kolejnego ograniczenia QE3 przez FOMC i wywołał dynamiczne osłabienie dolara – na koniec dnia kurs oscylował w okolicy 1,365. Piątkowa sesja w USA oraz dzisiejsza w Azji nie przyniosły dużych zmian, dzisiaj rano EURUSD waha się w pobliżu 1,367. Kalendarz publikacji danych makro na początku tygodnia jest pusty, co może sprawić, że dzisiejsza sesja będzie charakteryzowała się mniejszym zakresem wahań niż piątkowa.

Kursy EURPLN oraz USDPLN zareagowały dość wyraźnie na piątkowe bardzo słabe dane z USA. Nasilenie się oczekiwań, iż FOMC nie będzie się zbytnio spieszył z dalszym ograniczeniem QE3 znacznie umocniły złotego – EURPLN spadł do 4,16, a USDPLN do prawie 3,04. Po zamknięciu krajowej sesji krajowa waluta w dalszym ciągu zyskiwała – umocniła się tymczasowo do 4,145 za euro i 3,024 za dolara. Dzisiaj rano EURPLN waha się blisko 4,15. Spodziewamy się, że początek tygodnia będzie spokojniejszy niż koniec poprzedniego; notowania mogą ustabilizować się w oczekiwaniu na następne dane z USA oraz wystąpienia członków FOMC.

Na krajowym rynku stopy procentowej także odnotowano dość wyraźny wpływ danych makro z USA, szczególnie w przypadku obligacji. Umocnienie na bazowych rynkach długu przyczyniło się do spadku rentowności obligacji ze środka i długiego końca krzywej o ok. 7 pb, krótki koniec pozostał stabilny. Obroty były umiarkowane, skoncentrowane w sektorach 5- oraz 10-letnim.

Stosunkowo niewielkie zamiany zaszły w przypadku IRS – stawki spadły o 1-3 na całej długości krzywej. Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy nie uległy w piątek zmianom. Minister Finansów, Mateusz Szczurek, powiedział, że do końca stycznia resort chce sfinansować 50% tegorocznych potrzeb pożyczkowych (ok. 132,5 mld zł). Tę deklarację powtórzył Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów. Podtrzymał on plany emisyjne na ten miesiąc, które zakładają jeszcze jedną aukcję na krajowym rynku o wartości 5-10 mld zł (23.01), a także możliwość pozyskania dodatkowego finansowania poprzez emisje obligacji w systemie private placement oraz emisje zagraniczne na głównych rynkach. W styczniu do budżetu wpłynęły już środki z kredytu od międzynarodowych instytucji finansowych w wysokości 0,54 mld €. W naszej ocenie plan sfinansowania 50% potrzeb pożyczkowych na koniec stycznia jest realistyczny. Najbliższa aukcja będzie wspierana przez napływ środków z wykupu obligacji OK0114 i płatności odsetkowych od obligacji serii WZ (łącznie ok. 15 mld zł), co powinno umożliwić resortowi finansów nieco wyższą sprzedaż od planowanej.

W tym tygodniu poznamy kolejne istotne dane z kraju i z zagranicy. Uwaga inwestorów skoncentruje się na danych inflacyjnych. Przewidujemy lekki wzrost CPI i inflacji bazowej, ale presja inflacyjna jest nadal na tyle mała, że nie powinno to negatywnie wpłynąć na rynek długu. Po rozczarowujących danych o zatrudnieniu z USA, kolejne publikacje z tego kraju i zaplanowany na ten tydzień szereg wystąpień członków FOMC nabierają szczególnego znaczenia na rynku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....