Reklama

Wyższa awersja do ryzyka za sprawą rynków wschodzących

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

Na przestrzeni piątkowej sesji na globalnym rynku dominowała awersja do ryzyka wspierana przez słabe dane z Chin i obawy o dalsze ograniczenie QE3 przez FOMC w tym tygodniu. Waluty z rynków wschodzących zanotowały kolejną falę deprecjacji, do czego w pewnym stopniu przyczyniło się osłabienie argentyńskiego peso.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK

Rząd w Buenos Aires zdecydował, że nie będzie dłużej wspierał kursu krajowej waluty, co wywarło negatywną presję na peso. Na odwrót z ryzykownych aktywów zdecydowali się również inwestorzy z rynków rozwiniętych. Europejskie indeksy giełdowe spadły na koniec tygodnia dość wyraźnie, podczas gdy rentowności 10-letnich Bundów znalazły się najniższej od lipca 2013 (ok. 1,65% wobec 1,95% jeszcze na początku roku). Spadki cen akcji dominowały też w piątek na giełdach w USA i dziś rano w Azji.

Kurs EURUSD wahał się przez większą część sesji w pobliżu 1,368, tylko przez chwilę wydawało się, że impuls z czwartku może być kontynuowany po tym jak kurs wzrósł do 1,374. Dziś na otwarciu kurs jest blisko 1,368. W zeszłym tygodniu główny wpływ na EURUSD miały wstępne PMI dla przemysłu Niemiec i strefy euro. Dziś poznamy niemiecki indeks Ifo, który też może mieć istotne przełożenie na notowania. Ważne poziomy na dziś to 1,365 i 1,374.

Kursy EURPLN oraz USDPLN odnotowały w piątek wyraźne wzrosty na fali globalnej awersji do ryzyka i dalszego osłabienia walut z rynków wschodzących. Kurs EURPLN przebił chwilowo wskazywany przez nas opór na 4,22, a USDPLN testował 3,08 (impuls do wzrostu przyszedł jednak ze strony EURPLN, a nie EURUSD). Poza tym, złotemu nie sprzyjała kolejna słabsza od oczekiwań publikacja z kraju (sprzedaż detaliczna). Na wartości ponownie straciły turecka lira oraz rosyjski rubel, stosunkowo dobrze radził sobie forint, który tylko nieznacznie osłabił się do euro. Na koniec sesji nastąpiła korekta na rynku EURPLN do ok. 4,19 i dziś rano kurs jest powyżej tego poziomu. Kontrakty na indeksy w Europie spadają, ale początek sesji w przypadku innych walut wschodzących jest relatywnie spokojny. Niemniej, potencjał do wyraźniejszego odreagowania jest ograniczony na dwa dni przed ogłoszeniem decyzji Fed o losach QE3. Uważamy, iż dane z Niemiec oraz USA mogą wywołać pewien wzrost wahań EURPLN w przedziale 4,18-4,22.

Na krajowym rynku stopy procentowej odnotowano wyraźny wzrost rentowności obligacji. Presję na polski dług wywierała globalna awersja do ryzyka i odwrót inwestorów z rynków rozwijających się.

Rentowność 10-letniego benchmarku wzrosła do 4,40%, a 5-letniego do 3,66%, w obu przypadkach najwyżej od pierwszej dekady stycznia. Obroty były całkiem spore, skupione na środku i długim końcu krzywej. Krótki koniec stracił najmniej (2 pb). Stawki IRS zanotowały mniejsze wzrosty, ale one rosły już od kilku dni, kiedy to obligacje były stabilne. Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy nie uległy zmianom.

Wzrost sprzedaży detalicznej przyspieszył w grudniu do 5,8% r/r, jednak był to wynik poniżej oczekiwań. Dane potwierdzają dalsze stopniowe ożywienie popytu konsumpcyjnego, któremu sprzyja nieco szybsza od oczekiwań poprawa sytuacji na rynku pracy (sezonowy wzrost stopy bezrobocia do 13,4% w grudniu był mniejszy od prognoz). Wprawdzie po rozczarowaniu grudniowymi danymi o produkcji i sprzedaży oceniamy, że wzrost PKB w IV kw. 2013 mógł być nieco niższy niż wcześniej zakładaliśmy (i wyniósł 2,5%), jednak nie zmienia to istotnie oczekiwanej ścieżki ożywienia na kolejne kwartały. Dane nie zmienią retoryki RPP, która czeka do marca na wyniki nowej projekcji inflacji i PKB.

Uspokajającym sygnałem dotyczącym kondycji polskiej gospodarki są piątkowe dane GUS nt. koniunktury na początku br. Wynika z nich, że w styczniu nastąpiła wyraźna poprawa sytuacji w głównych sektorach gospodarki, w szczególności w przemyśle (najlepszy styczeń od 5 lat). Jednocześnie, kontynuowana była poprawa nastrojów konsumentów: wskaźnik bieżący znalazł się na najwyższym poziomie od grudnia 2010, natomiast wskaźnik wyprzedzający najwyżej od sierpnia 2010.

W tym tygodniu najważniejszym wydarzeniem będzie posiedzenie FOMC. Nie można wykluczyć, że Fed będzie kontynuował program redukcji programu QE3 (o kolejne 10 mld $) mimo słabszych danych z rynku pracy za grudzień. Taka decyzja jest oczekiwana, więc jej wpływ na rynek może okazać się ograniczony, chociaż istotny dla inwestorów może być ton komunikatu Fed. W kolejnych dniach pojawią się wstępne dane o PKB (Polska, USA, Hiszpania) i kolejne wskaźniki aktywności. Dane te mogą wyznaczyć kierunek na rynku w krótkim terminie. Zbliżanie się terminu przekazania aktywów OFE do ZUS (3 lutego) może dodać nieco zmienności krajowemu rynkowi długu na zamknięcie miesiąca.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....