Reklama

Czy inflacja w strefie euro skłoni ECB do działania?

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

Koniec tygodnia na globalnym rynku przebiegał w stosunkowo dobrej atmosferze. Ostatnie dane makro z USA były lepsze od oczekiwań, co wspierało popyt na ryzykowne aktywa (indeksy giełdowe rosły dość wyraźnie). Piątkowe publikacje z tego kraju spełniły oczekiwania inwestorów i nie wywołały zauważalnej reakcji.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Ciekawe dane napłynęły tymczasem z największej gospodarki strefy euro. Wstępny odczyt marcowej inflacji w Niemczech był nieznacznie niższy od prognoz i jest czynnikiem ryzyka dla szacunku dla całej strefy euro, który zostanie opublikowany dzisiaj. Rynek spodziewa się, że marcowy HICP dla Eurolandu osiągnął 0,6% r/r, najniższy poziom w historii strefy euro, tuż poniżej poziomu z października, który to zachęcił EBC do nieoczekiwanej obniżki stóp o 25 pb w listopadzie.

Dzisiejsza sesja w Azji minęła pod znakiem wzrostów indeksów giełdowych. Nastrojom nieco pomogły nadzieje na deeskalację sporu wokół Ukrainy, na które wpłynęła weekendowa rozmowa telefoniczna między prezydentami Putinem i Obamą oraz spotkanie szefów dyplomacji Rosji i USA w Paryżu. Na spotkaniu nie ustalono jednak nic konkretnego. Pozytywny wydźwięk miały opublikowane dziś rano dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech (wzrost o 1,3% m/m wobec oczekiwań -0,5%).

Kurs EURUSD wahał się w piątek dość dynamicznie. Początek sesji stał pod znakiem kontynuacji spadków z ostatnich dni. W rezultacie, kurs znalazł się blisko 1,37, nieznacznie poniżej dotychczasowego marcowego minimum ustanowionego w pierwszych dniach miesiąca.

Szybko nastąpiło odbicie do 1,377, a na koniec dnia EURUSD był blisko 1,376. Blisko tego poziomu kurs znajduje się też dziś rano. Kluczowa publikacja, która może wyznaczyć dziś kierunek notowań, to wstępny HICP w strefie euro za marzec. Rynek oczekuje dalszego wyhamowania tempa wzrostu cen i wg nas nawet odczyt zgodny z konsensusem może wzmocnić obawy przed deflacją i w rezultacie nasilić oczekiwania, że w czwartek EBC podejmie dalsze niestandardowe działania w polityce pieniężnej. Może to osłabić euro do dolara.

Kurs EURPLN odnotował w piątek lekkie odbicie do 4,175 w wyniku realizacji zysków z umocnienia odnotowanego w trakcie ostatnich dwóch tygodni. Dzięki niezłemu nastrojowi panującemu na rynku skala ruchu była niewielka. Pod lekką presją znalazły się także inne waluty CEE – rubel czy czeska korona. Dość dobrze radził sobie forint, kurs EURHUF spadł przejściowo do 307, najniżej od pierwszej dekady lutego. Patrząc na sytuację na polskim rynku walutowym można zauważyć, iż ostatnie sześć tygodni w wykonaniu EURPLN to niemal powtórka zmian, jakie zaszły na tym rynku od połowy stycznia do połowy lutego tego roku. Wówczas po trzech tygodniach wzrostów (wywołanych awersją do ryzyka na rynkach wschodzących), kolejne dwa tygodnie przyniosły ruch w dół EURPLN (z 4,26 do 4,14).

Dziś rano EURPLN waha się poniżej 4,17. Jeżeli dzisiejsze dane ze strefy euro osłabią euro do dolara, to możliwe jest, że wspólny kierunek zmian w notowaniach EURPLN i EURUSD (oba kursy spadały w ostatnich dwóch tygodniach) utrzyma się. Pewien wpływ na krajową walutę mogą dziś także mieć dane o polskim bilansie płatniczym za IV kwartał 2013.

Na krajowym rynku stopy procentowej notowano w trakcie piątkowej sesji dość wyraźne spadki rentowności obligacji. Przy dość wysokich jak na koniec tygodnia obrotach polski dług umocnił się w wyniku aktywności inwestorów tuż przed końcem kwartału. Ostatecznie, po lekkiej korekcie na koniec dnia, środek i długi koniec umocniły się o 3-4 pb, w podobnej skali spadły odpowiednie IRS. Krótkie końce krzywych pozostały w okolicy bieżących poziomów, ten segment stabilizowany jest przez retorykę RPP. Podobnie zresztą jak stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy, które pozostały stabilne, i FRA, które nie uległy na koniec tygodnia dużym zmianom.

Dzisiaj inwestorzy poznają plany emisyjne Ministerstwa Finansów na II kwartał, ze szczególnym uwzględnieniem podaży na kwiecień. Spodziewamy się, że podaż SPW w okresie kwiecień-czerwiec może kształtować się w przedziale 25-35 mld zł (wobec sprzedaży w wysokości 38,3 mld zł, łącznie na aukcjach regularnych i zamiany, w I kw.), z tego połowa może zostać zaoferowana w kwietniu. W przyszłym miesiącu na rynek wpłynie ok. 22 mld zł z wykupu obligacji PS0414 i płatności odsetek od kwietniowych serii obligacji PS i WS.

Dzisiaj o 14:00 NBP opublikuje kwartalne dane o bilansie płatniczym. Z miesięcznych danych nt. bilansu płatniczego wynika, że w IV kw. 2013 deficyt obrotów bieżących był zbliżony do poprzedniego kwartału (ok. 2 mld €), a dynamika eksportu i importu nieco mniejsza (odpowiednio 3,7% r/r i 1,2% r/r). Kwartalna publikacja może jednak jak zwykle przynieść lekką rewizję wcześniejszych danych. W tym samym terminie zostaną też opublikowane dane o zadłużeniu zagranicznym Polski i międzynarodowej pozycji inwestycyjnej na koniec IV kwartału 2013.

W tym tygodniu uwaga inwestorów skupi się przede wszystkim na posiedzeniu EBC, który zdecyduje o podjęciu dodatkowych działań w celu zminimalizowania ryzyka wystąpienia deflacji. W naszej ocenie EBC wstrzyma się jednak z decyzją, utrzymując gołębią retorykę.

Materializacja takiego scenariusza oznaczałaby realizację zysków po ostatnim umocnieniu dolara czy też niemieckiego długu. O sile tego odreagowania będą decydowały dane z USA. Wciąż w centrum uwagi pozostanie Ukraina.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....