Reklama

Konflikt na Ukrainie pogorszył nastroje w przemyśle

Data:

- Reklama -
Ilustr. www.freedigitalphotos.net
Ilustr. www.freedigitalphotos.net

Dobry nastrój z początku tygodnia utrzymywał się też wczoraj na globalnym rynku. Notowania ryzykownych aktywów były pod wpływem danych o niższej od oczekiwań inflacji w strefie euro (które wzmocniły nadzieje inwestorów na poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC) i komentarza szefowej Fed, mówiącej, że gospodarce USA nadal potrzebne jest wsparcie ze strony banku centralnego.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Ostateczne odczyty PMI dla przemysłu Niemiec i Eurolandu były bliskie wstępnym szacunkom, a indeks ISM dla amerykańskiego przemysłu też tylko nieznacznie odchyli się od konsensusu i zanotował wzrost. Nieco większy optymizm nt. tempa rozwoju światowej gospodarki pozwolił na wzrosty na giełdach w USA (indeks S&P500 ustanowił kolejny rekord) i w Azji.

Indeks PMI dla polskiego przemysłu zanotował w marcu spadek wyraźnie głębszy od prognoz – do 54,0 pkt z 55,9 pkt w lutym i wobec oczekiwań na poziomie 55,5 pkt. Odnotowana wartość jest najniższa od grudnia 2013, a miesięczny spadek największy od lutego 2012. Indeks wciąż jednak pozostaje w strefie wskazującej na wzrost aktywności w krajowym przemyśle, a marcowy spadek był dopiero drugim w ciągu ostatnich 11 miesięcy. Największy wpływ na ruch w dół miało spowolnienie wzrostu nowych zamówień eksportowych; niepewność związana z sytuacją na Ukrainie sprawiła, że rosły one najwolniej od połowy 2013. Wolniejszy przyrost zamówień miał negatywny wpływ na sub-indeks produkcji, ale niewielki na wskaźnik zatrudnienia, który zanotował nawet lekką poprawę.

Dane potwierdziły, że presja inflacyjna pozostaje ograniczona, ceny produkcji w dalszym ciągu spadały w marcu. Ogólnie, wczorajszy odczyt nie zmienia naszej prognozy produkcji na marzec (5,9% r/r), która i tak wydaje się dość ostrożna. Tym bardziej, że opublikowane wcześniej badanie koniunktury GUS pokazało wzrost indeksu najwyżej od grudnia 2010, a sub-indeks diagnozujący poziom produkcji przemysłowej, po mocnym odbiciu, jest drugim najwyższym od kwietnia 2008.

Kurs EURUSD nie uległ wczoraj większym zmianom. Pierwsza część sesji stała pod znakiem lekkiego odbicia, do ok. 1,382, ale w kolejnych godzinach kurs oddalił się nieco od sesyjnego maksimum. Dzisiaj na otwarciu EURUSD waha się blisko 1,38. Kierunek zmian w drugiej części sesji wyznaczyć mogą dane z rynku pracy USA. Nie oczekujemy jednak, by raport ADP wywołał silniejsze ruchy na dzień przed decyzją EBC.

Kursy EURPLN i USDPLN wzrosły wczoraj, złoty stracił głównie do euro. Presję na wspólną walutę wywierały dane o krajowym PMI, które rozczarowały. W konsekwencji, EURPLN wzrósł do ok. 4,18, a USDPLN do 3,03. W tym drugim przypadku ruch w górę był ograniczany przez lekką aprecjację euro do dolara. Na dzisiejszym otwarciu EURPLN jest blisko 4,17, a USDLPN 3,02. Złoty zaczął tydzień od osłabienia do euro, poprzednie dwa tygodnie stały pod znakiem aprecjacji do wspólnej waluty.

Wydarzenia z końca tygodnia (decyzja EBC i miesięczne dane z rynku pracy USA) mogą przesądzić o kierunku zmian w najbliższym czasie. Ważne poziomy na dziś to 4,16 i 4,19. Na krajowym rynku stopy procentowej IRS spadły nieznacznie kontynuując ruch z końca tygodnia. 10-letnia stawka jest teraz blisko 4,0%, a 2-letnia wynosi 3%. Ruch w dół odnotowano też w przypadku rentowności obligacji, głównie na środku i krótkim końcu krzywej (o 4-5 pb), długi koniec pozostał stabilny. Obroty na rynku były raczej niewielkie. W notowaniach stawek WIBOR od 1 do 12 miesięcy nie zaszły żadne zmiany, FRA również pozostały stabilne.

Ministerstwo Finansów potwierdziło, że jutro zaoferuje obligacje DS1023 oraz WZ0119 za 3-5 mld zł. Z ostatnich danych resortu wynika, że na koniec lutego zagranica posiadała prawie 50% (ok. 10,4 mld zł) dotychczasowej emisji DS1023 wobec 30% na koniec stycznia (ten wzrost to wynik reformy OFE oraz kupna ok. 2 mld zł tej obligacji w lutym). Od maja 2013 (a więc od sugestii Bena Bernanke o zbliżającym się momencie rozpoczęcia ograniczania QE3) zagranica stopniowo redukuje nominalną pozycję w tej serii. Największym krajowym posiadaczem tego 10-letniego benchmarku są banki (4 mld zł, 19%). Udział inwestorów zagranicznych w WZ0119 jest nieistotny (4%).

Członkini RPP, Anna Zielińska-Głębocka, powtórzyła wczoraj swoją opinię, że „jeśli nic nadzwyczajnego się nie wydarzy”, to okres stabilnych stóp NBP może zostać wydłużony z III kw. do końca bieżącego roku. Jej zdaniem, marcowy odczyt PMI jest satysfakcjonujący i potwierdza, że ożywienie gospodarcze jest kontynuowane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....